Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Iga Świątek

Świątek i Juvan szczęśliwe po wywalczeniu złotego medalu. "Iga mnie uratowała"

Rafał Smoliński

Iga Świątek występem w Buenos Aires zakończyła bardzo owocną juniorską karierę. Polska tenisistka i Słowenka Kaja Juvan sięgnęły w sobotę po złoty medal młodzieżowych igrzysk olimpijskich.

- To po prostu coś niesamowitego. Jestem jeszcze tym tak przytłoczona, że nie potrafię znaleźć żadnych słów. Jesteśmy bardzo dumne, że wygrałyśmy złoto dla siebie i naszych krajów - powiedziała Iga Świątek. Polka wygrała w tym roku juniorski Wimbledon w singlu oraz Rolanda Garrosa w deblu. Teraz dołożyła złoto w grze podwójnej młodzieżowych igrzysk olimpijskich.

W sobotnim meczu o złoty medal warszawianka i partnerująca jej Kaja Juvan były już o dwie piłki od porażki, ale zdołały pokonać Japonki Yuki Naito i Naho Sato 6:7(5), 7:5, 10-4. W końcowej fazie meczu Polka musiała pracować za dwóch, bowiem Słowenka doznała kontuzji uda i miała problem z poruszaniem się po korcie.

- Cieszę się, że Iga mnie uratowała. Teraz liczę na to, że uda się mi wypocząć przed finałem singla. Jeśli nie, to postaram się po prostu dać z siebie wszystko co najlepsze - wyznała Juvan. W niedzielnym pojedynku o złoty medal gry pojedynczej jej przeciwniczką będzie Francuzka Clara Burel, która w ćwierćfinale pokonała zmagającą się z chorobą Świątek.

ZOBACZ WIDEO Szczęsny o Piątku i meczu z Włochami 

< Przejdź na wp.pl