Polska sztafeta 4x100 metrów mężczyzn stylem dowolnym przystąpiła do wyścigu eliminacyjnego w składzie: Karol Ostrowski, Kacper Majchrzak, Konrad Czerniak i Jakub Kraska.
Na pierwszej zmianie Ostrowski płynął w połowie stawki. Biało-Czerwoni po pierwszych stu metrach zajmowali czwarte miejsce. Drugi z kolei Majchrzak nie utrzymał jednak tak dobrego tempa, był najwolniejszy w całej sztafecie i Polacy spadli na ostatnią lokatę. Czerniak był szybszy od kolegi z kadry, ale i tak nie potrafił wyprowadzić sztafety z ostatniej pozycji. To udało się dopiero Krasce, który sprawił, że Polacy zajęli szóste miejsce (z czasem 3:13,88).
3:13,88 to nowy rekord Polski, ale i tak już po zakończeniu rywalizacji było praktycznie pewne, że Polacy nie awansują do finału. Osiem miejsc czekało bowiem na osiem najszybszych sztafet. Biało-Czerwoni zajęli ostatecznie 11. miejsce w całej stawce.
Najlepszy czas w eliminacjach zanotowali Włosi - 3:10,29.
Czytaj także:
- Tokio 2020. Co za pech! Numer jeden na świecie nie wystartuje na igrzyskach
- Tokio 2020. To był najlepszy mecz Polaków! Tak to powinno wyglądać
ZOBACZ WIDEO: Rozegranie największym problemem kadry siatkarzy? "Tego zdecydowanie brakowało z Iranem"