Getty Images / Phil Walter / Na zdjęciu: Piotr Myszka

Tokio 2020. Klepacka praktycznie zaprzepaściła medalową okazję. Solidny Myszka z szansami na podium

Arkadiusz Dudziak

Po wspaniałym pierwszym dniu Zofia Noceti-Klepacka zaprezentowała się znacznie gorzej. W poniedziałek tylko raz była w dziesiątce i spadła w klasyfikacji. Z kolei Piotr Myszka wciąż liczy się w walce o krążek.

Wspaniały pierwszy dzień na igrzyskach zaliczyła Zofia Noceti-Klepacka. Polka po pierwszym dniu zmagań w klasie RS:X była druga i wyrastała na kandydatkę do podium. Wielu polskich kibiców wiązało z nią nadzieje medalowe. W poniedziałek poszło jej jednak znacznie gorzej. 

Zaczęło się od nieudanego czwartego wyścigu, w którym była szesnasta. W kolejnym powtórzyła ten wynik. Najlepiej poszło jej w ostatnim, w którym zajęła 9. lokatę. Taką też zajmuje po dwóch z czterech dni rywalizacji. Jej strata do medalu jednak jest spora. Prowadzi Francuzka Charline Picon przed Brytyjką Emmą Wilson i Chinką Yunxiu Lu. 

Z kolei wśród mężczyzn w klasie RS:X dobrze dzień rozpoczął Piotr Myszka. Polak po pierwszym dniu rywalizacji był siódmy, ale w czwartym wyścigu był trzeci, a w piątym szósty. Ostatni także rozpoczął nieźle, jednak dopłynął na trzynastej pozycji. Myszka po dwóch dniach rywalizacji zajmuje 6. lokatę i przy bardzo dobrych występach w kolejnych dniach ma jeszcze szanse na podium.

ZOBACZ WIDEO: Igrzyska pod znakiem obostrzeń. "Jesteśmy kontrolowani co kilka metrów" 

Na półmetku prowadzi Holender Kiran Badloe przed Włochem Mattią Cambonim i Szwajcarem Mateo Sanz Lanzem

W klasie Laser Radial nasz kraj reprezentuje Magdalena Kwaśna. Polka po 4 z 10 wyścigów awansowała na 14. miejsce. W poniedziałek była odpowiednio 18. i 11. Po dwóch dniach prowadzi Norweżka Line Flem Hoest przed Greczynką Vasileią Karachaliou oraz Dunką Anne-Marie Rindom. 

Z kolei w klasie Laser nie mamy żadnego reprezentanta. Po trzech z dziesięciu wyścigów rywalizacji prowadzi Fin Kaarle Tapper, drugie miejsce zajmuje Chorwat Tonci Stipanović, a trzecie Cypryjczyk Pavlos Kontides. 

Kolejne wyścigi już we wtorek od 5:05 czasu polskiego.

Czytaj więcej:
Tokio 2020. Wielkie emocje w finale sztafet. Adam Peaty potwierdził dominację
Dominika Pawlik: Mamy drużynę, mamy lidera! [OPINIA]

< Przejdź na wp.pl