Szalone zachowanie trenera Francuzów. Tego się nikt nie spodziewał [WIDEO]
Laurent Tillie chciał w każdy możliwy sposób pomóc swoim zawodnikom w meczu z Polską. W pewnym momencie tak się wczuł, że zachował się, jakby sam grał.
We Francji euforia, bo reprezentacja siatkarzy awansowała do półfinału turnieju olimpijskiego Tokio 2020. Niestety, kosztem Polaków, którzy w ćwierćfinale przegrali po tie-breaku. Nasi rywale w pewnym momencie grali jak natchnieni, a my nie potrafiliśmy się im przeciwstawić.
Każdy punkt jeszcze bardziej nakręcał Francuzów. Pokazuje to niecodzienna scena z piątego seta. Nawet trener poczuł się, jakby sam grał na parkiecie.
Laurent Tillie po jednej z akcji sam rzucił się na odbitą piłkę. Szkoleniowcowi niewiele zabrakło, a zdołałby ją podbić.
57-latek w przeszłości był cenionym przyjmującym, więc jego reakcja nie powinna dziwić. W reprezentacji Francji rozegrał ponad czterysta spotkań, a jego największym sukcesem było wicemistrzostwo Europy.
Nokaut polskiej grupy! Wszyscy pożegnali się z igrzyskami >>
Tokio 2020. Co dalej z reprezentacyjną karierą Fabiana Drzyzgi? Padła ważna deklaracja >>
ZOBACZ WIDEO: Działacz uratował polskiego lekkoatletę. "Za protest trzeba zapłacić"