Bartłomiej Mirecki po debiucie: Jest obiecująco
10-12 kwietnia 2015 roku na torze Monza nastąpiła inauguracja serialu Formuła Renault 2.0 NEC. Plan Bartłomieja Mireckiego i BM Racing Team na pierwszą rundę został zrealizowany powyżej oczekiwań.
To już dziesiąty sezon Formuła Renault 2.0 NEC. Po raz pierwszy w historii cyklu startuje w nim całkowicie polski zespół. Bartłomiej Mirecki i BM Racing Team zadebiutowali w single-seaterach i od razu w tak poważnym serialu. Nowicjusze podchodzą jednak z rozsądkiem do pierwszego sezonu w nowej serii. Plan zakłada zdobywanie cennego doświadczenia, wykorzystanie każdego kilometra na naukę oraz ukończenie wszystkich wyścig. W inauguracyjnej rundzie we Włoszech na torze Monza udało się zrealizować każdy z wyżej wymienionych podpunktów.
Warunki pogodowe sprzyjały rywalizacji na torze. Kwalifikacje i wyścigi odbyły się w słonecznej aurze, a temperatura oscylowała w okolicach 20 stopni Celsjusza. Formule Renault 2.0 NEC towarzyszyły inne serie wyścigowe - Blancpain GT oraz BES, co przełożyło się na wysoką frekwencję kibiców na trybunach.
W serialu Formula Renault 2.0 NEC kierowcy mają do pokonania dwie oficjalne sesje treningowe i kwalifikacje. Kolejność zawodników w kwalifikacjach świadczy o ustawieniu w polach startowych - z Q1 do wyścigu 1 i analogicznie z Q2 do wyścigu 2.
Piątkowe kwalifikacje pokazały jak wyrównany poziom prezentują kierowcy ścigający się w NEC. Dwudziestu zawodników zmieściło się w niespełna dwóch sekundach za liderem Louisem Deletrazem, który znacznie odskoczył stawce. Bartłomiej Mirecki w Q1 wykręcił 25. czas. W drugiej sesji kwalifkacyjnej częstochowski kierowca uplasował się oczko niżej, tracąc do Deletraza, zdobywcy pole positon, 2,184 sekundy. Drugi w stawce Ukyo Sasahara zameldował się aż 0,824 sekundy za liderem.
W sobotę o godz. 14:05 odbył się pierwszy wyścig. Bartłomiej Mirecki startował z końca stawki. Już na czwartym okrążeniu awansował o jedno oczko. Jechał dość zachowawczo, aby nie uszkodzić bolidu i nie wypaść z toru na samym początku. Następnie z każdym okrążeniem przyspieszał. W połowie wyścigu awansował na 20. miejsce wyprzedzając m.in. Bronislava Formanka, Davida Richerta i Kevina Jorga. Mimo ataków ze strony konkurentów, Polak utrzymał pozycję do mety. Zwycięzcą został Ukyo Sasahara, a na podium uzupełnili Ignazio D'Agosto oraz Max Defourny.
- Mój debiutancki start w Formuła Renault 2.0 NEC zaliczam do udanych i jestem zadowolony z całego weekendu. W kwalifikacjach zająłem odległe miejsca, ale w tabeli jest niesamowicie ciasno. Poza prowadzącym, cała stawka zmieściła się w mniej niż 1,5 sekundy. To pokazuje jak wyrównany poziom prezentują kierowcy tego serialu. W pierwszym wyścigu jechałem dość zachowawczo i dopiero od połowy przyspieszyłem. Musiałem zapoznać się ze specyfiką rywalizacji single-seaterów i nie chciałem popełnić błędu, który wyeliminowałby mnie z dalszej jazdy. Chciałem dojechać w pierwszej dwudziestce i się udało - skomentował Mirecki.
Debiut w Formule Renault 2.0 NEC Bartłomiej Mirecki i BM Racing Team mają już za sobą. Zespół zrealizował swój plan i jest zadowolony z występu. Pierwsza runda wniosła wiele nowości i pozytywnej energii. Przed Bartłomiejem Mireckim ważny miesiąc. Częstochowskiego kierowcę czekają egzaminy maturalne. Powrót na tor zaplanowany jest dopiero na 23-24 maja, ale zespół nie wyklucza dodatkowych testów w podczas miesięcznej przerwy.
Druga runda NEC odbędzie się na słynnym torze Silverstone.