Materiały prasowe / DTM / Na zdjęciu: Robert Kubica

DTM. Robert Kubica odpowiada na krytykę. "Z kilku powodów wybrałem BMW"

Łukasz Kuczera

Timo Scheider mocno krytykuje Roberta Kubicę za występy w DTM. Polakowi dostało się m.in. za wybranie współpracy z BMW. Kubica bardzo szybko odpowiedział na krytykę ze strony byłego mistrza serii DTM.

Wydaje się, że Timo Scheider nie należy do fanów Roberta Kubicy w DTM. Były niemiecki kierowca poddał debiut Polaka w niemieckiej serii wyścigowej ostrej krytyce. Zdaniem Scheidera, Kubica popełnił błąd m.in. wybierając starty w prywatnym samochodzie BMW, podczas gdy to Audi dysponuje lepszą maszyną w DTM.

- Nawet będąc neutralnym obserwatorem z zewnątrz, kimś kto chce po prostu odnieść sukces w motorsporcie, wiedziałbym, że lepiej kupić prywatny samochód Audi. Nawet nie trzeba by ekspertem w tej dziedzinie, by się o tym przekonać. Wystarczy popatrzyć na wyniki z ostatnich lat - mówił Scheider.

Co na to sam Kubica? - Z kilku powodów wybrałem BMW. Znam BMW od lat i mam ogromny szacunek do nich. Może nie jestem osobą sentymentalną, ale jednak mówimy o firmie, która dała mi szansę debiutu w F1. Nie postawiłem jednak na nich wyłącznie z tego względu - powiedział Kubica na konferencji organizowanej przez DTM.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: płynęła ze... szklanką na głowie. Nieprawdopodobny wyczyn Katie Ledecky!
 

Kubica podkreślił przy tym, że choć reprezentuje prywatny zespół Orlen Team ART, to może liczyć na pełne wsparcie fabryki BMW. - Cieszę się z tego względu, że reprezentuję Orlen Team ART, a BMW zapewnia nam odpowiednie wsparcie. Nasi rywale są bardziej konkurencyjni, to prawda. My musimy ciężko pracować, aby pokonać trudności - ocenił krakowianin.

Kubica dwa pierwsze wyścigi DTM kończył na 14. pozycji. Momentami tracił po 2-3 s. na okrążeniu do ścisłej czołówki DTM. Piątkowe treningi na Lausitzringu przyniosły poprawę pod tym względem, bo Kubica zameldował się na ciut wyższym miejscu, a i jego straty do najlepszych były nieco mniejsze.

Kierowca Orlen Team ART wie jednak, że minie sporo czasu, zanim stanie się konkurencyjny. Zwłaszcza przy przewadze technicznej Audi nad BMW. - Staramy się maksymalnie wykorzystać nasz pakiet. Jednak to nie jest takie proste, jak wszystkim się wydaje. Gdyby to była łatwizna, każdy wygrywałby wyścigi z ogromną przewagą. Przed nami ciągle długa droga - ocenił Kubica.

W przypadku Kubicy dodatkowym wyzwaniem jest to, że Orlen Team ART jako zespół był tworzony zimą i ma niewielkie doświadczenie w DTM. Francuzi wcześniej współpracowali bowiem z Mercedesem i podobnie jak krakowianin, muszą się nauczyć specyfiki BMW M4 DTM.

- Gdy jest się debiutantem, to nauki jest sporo. Weekend DTM na Spa-Francorchamps był trudny, ale też sporo się nauczyliśmy. Lausitzring jest zupełnie innym obiektem, więc znów muszę się dowiedzieć i nauczyć wielu nowych rzeczy - stwierdził Kubica.

W sobotę czekają nas kwalifikacje do pierwszego wyścigu DTM. Ich początek o godz. 10.45, o godz. 13.30 zaplanowano start wyścigu DTM - relacja tekstowa LIVE z sesji kwalifikacyjnej i wyścigu na WP SportoweFakty. Zapraszamy.

Czytaj także:
Lewis Hamilton krytykuje FIA
Alfa Romeo bez Kubicy i nowych części

< Przejdź na wp.pl