WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski

Żużel. Ekspert nie ma wątpliwości. "W przyszłości zostanie mistrzem świata"

Mateusz Kmiecik

Według Władysława Komarnickiego to Wiktor Przyjemski był zdecydowanie największym transferem tegorocznego okienka transferowego. Kolejni dwaj wskazani zawodnicy są już bardziej zaskakujący, a jeden z nich będzie jeździł w Speedway 2. Ekstralidze.

18-latek to jeden z tych żużlowców, w którym niemal wszyscy pokładają największe nadzieje, myśląc o przyszłości polskiego żużla. Trudno się dziwić takim opiniom, ponieważ bydgoszczanin już wielokrotnie pokazywał swój ogromny potencjał.

Zresztą w sezonie 2023 ze średnią 2,5 punktu na jeden bieg został najlepszym zawodnikiem w 1. Lidze Żużlowej (od sezonu 2024 Speedway 2. Ekstraliga - przyp. red.). Jego Abramczyk Polonia jednak nie wywalczyła awansu do PGE Ekstraligi, dlatego junior postanowił zmienić otoczenie.

O Wiktora Przyjemskiego zabiegały niemal wszystkie kluby z najlepszej żużlowej ligi świata. Żużlowiec ostatecznie zdecydował się na Platinum Motor Lublin i jak sam przyznawał, kierował się przede wszystkim możliwością rozwoju, a nie kwotami zapisanymi w kontrakcie. W ekipie mistrza Polski będzie mógł współpracować z Bartoszem Zmarzlikiem, do którego pod względem skali talentu często jest porównywany. 

ZOBACZ WIDEO: Problemy z formą Macieja Janowskiego. Żużlowiec zdołał zdiagnozować problem
 

Zdaniem Władysława Komarnickiego to właśnie ten transfer był bez wątpienia największym tegorocznym hitem. - Według mnie jest to ogromny talent. Jednocześnie już kompletny zawodnik, który jednak dalej będzie się rozwijał. Jeżeli nic mu w karierze nie przeszkodzi, to w przyszłości zostanie indywidualnym mistrzem świata - uargumentował w rozmowie z WP SportoweFakty ekspert żużlowy.

Na drugim miejscu w tej klasyfikacji senator Rzeczpospolitej Polskiej umiejscowił Jakuba Miśkowiaka, który Tauron Włókniarz Częstochowa zamienił na ebut.pl Stal Gorzów. Zapewnił on, że ten wybór nie ma nic wspólnego z jego powiązaniem z lubuskim klubem. W jego opinii 22-latek zostanie brakującym elementem gorzowskiej układanki i jeśli będzie zdobywał 7-10 punktów, to drużynę Stanisława Chomskiego stać na awans do finału PGE Ekstraligi. 

- To jest były indywidualny mistrz świata juniorów, a taki tytuł nie zdobywa zawodnik przeciętny, tylko ponadprzeciętny. Jeżeli urodzony w Rawiczu żużlowiec potraktuje przejście do Stali tak, jak swego czasu Tomasz Gollob i będzie bardzo pracowity, to wierzę, że za rok ogłosimy go świetnym transferem, ponieważ Miśkowiak ma ogromne perspektywy - ocenił Komarnicki.

Nasz rozmówca na podium umiejscowiłby również Gleba Czugunowa, mającego za sobą przeciętny rok w ZOOleszcz GKM-ie Grudziądz. Wyniki 23-latka zmusiły go do zejścia szczebel niżej, gdzie znalazł zatrudnienie w Arged Malesie Ostrów. - Jeśli popracuje nad sobą i odrzuci emocje, bo z tym ma pewne kłopoty, to zostanie najlepszym transferem w Speedway 2. Ekstralidze - podsumował honorowy prezes Stali Gorzów.

Czytaj także:
Żużel. Nowy trener Apatora przed poważnym wyzwaniem. Zaskakująca opinia o torze na Motoarenie
Żużel. Krok milowy w polskiej lidze. Prezes tłumaczy rewolucję
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl