Richardson wierzy w awans do finału

Szymon Kaczmarek

Brytyjscy żużlowcy sprawili swoim kibicom ogromny zawód zajmując trzecią lokatę w rozgrywanym na "domowym" torze półfinale Drużynowego Pucharu Świata. Co prawda przed nimi uplasowały się silne reprezentacje Szwecji i Danii, jednak postawa "wyspiarzy" pozostawiała wiele do życzenia. Dość powiedzieć, że zdołali oni odnieść tylko jedno biegowe zwycięstwo.

Wielka Brytania uzyskała 25.5 pkt, tracąc do Duńczyków aż 37.5 pkt. 6 "oczek" to dorobek Lee Richardsona. Co zawodnik ma do powiedzenia na temat tych zawodów? - Walczyliśmy cały czas z motocyklami i to był jeden z tych wieczorów, kiedy wszystko szło źle - mówi krótko.

Już w czwartek Richardsona i jego kolegów czeka baraż, w którym zmierzą się ze Szwecją oraz Polską i Rosją. Żużlowiec zapowiada, że wraz z partnerami postara się o przepustkę do finału: - W czwartek znowu czekają nas zawody. Startujemy w barażu w Danii i nie wierzę, że po raz kolejny może być tak źle. Jesteśmy zdeterminowani, aby awansować do finału - kończy.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl