Żużel. Show Sajfutdinowa w Lublinie. To było za mało na mistrzów

PAP / Wojtek Jargiło  / Na zdjęciu: Jack Holder na prowadzeniu
PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Jack Holder na prowadzeniu

Orlen Oil Motor Lublin doskonale wywiązał się z roli faworyta w piątkowym meczu trzeciej kolejki PGE Ekstraligi z KS Apatorem Toruń. Na torze dwoił się i troił Emil Sajfutdinow, ale zabrakło mu większego wsparcia ze strony kolegów.

[tag=51337]

Orlen Oil Motor Lublin[/tag] do każdego meczu PGE Ekstraligi przystępuje w roli faworyta, a szczególnie wtedy, gdy jedzie przed własną publicznością. Tak też było w piątek, kiedy do Lublina przyjechali żużlowcy KS Apatora Toruń.

Pierwsze pięć biegów rywalizacji pomiędzy obiema drużynami ustawiło ten mecz. Gospodarze aż czterokrotnie przyjechali na 5:1, lepiej dojeżdżali do pierwszego łuku i tylko Emil Sajfutdinow w trzeciej gonitwie zdołał wyprzedzić zawodnika Motoru, a konkretnie Fredrika Lindgrena. Także początek drugiej serii był znacznie lepszy dla mistrzów Polski, bo Jack Holder i wspomniany Lindgren pewnie przywieźli za plecami bezradnych zupełnie rywali - Wiktora Lamparta i Pawła Przedpełskiego.

24:6 po pięciu gonitwach postawiło Apator w bardzo trudnej sytuacji. Mówić można było wówczas tylko o skali porażki torunian, bo miejscowi nie mieli żadnych słabych punktów. Dopiero w szóstym i siódmym biegu goście dali kilka pozytywnych sygnałów. Najpierw wpadkę zaliczył Bartosz Zmarzlik, bo na metę wpadł dopiero jako trzeci - za plecami Patryka Dudka i Roberta Lamberta.

Chwilę później Sajfutdinow na drugim łuku łatwo poradził sobie z Mateuszem Cierniakiem, wygrywając swój setny wyścig w PGE Ekstralidze w barwach klubu z Torunia. W całym spotkaniu KS Apator nie był jednak w stanie zbliżyć się do mistrzów na mniej niż 14 punktów. Goście dwoili i troili się w każdym biegu, ale w gruncie rzeczy tylko Sajfutdinow był w stanie zdobywać bardziej okazałe punkty dla swojej drużyny.

Z kolei Orlen Oil Motor w jedenastej gonitwie postawił kropkę nad i. Lindgren właśnie wtedy odniósł swoje pierwsze indywidualne zwycięstwo tego dnia, a za jego plecami był kolega z drużyny - Dominik Kubera. Lublinianie odskoczyli na 5:1, a po dwunastym biegu wygranym 4:2 wygraną mieli już w kieszeni.

ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek w lepszej formie niż przed rokiem. "To będzie kolejny temat do rozmów"

I choć kibice mogli ponarzekać na brak emocji, mocno ten aspekt wynagrodziła gonitwa numer 13. W niej Cierniak i Zmarzlik wyszli ze startu na 5:1, ale lider torunian na wjeździe w drugie okrążenia popisał się zjawiskową akcją, wsuwając się między obu rywali. Zmarzlik i Sajfutdinow stoczyli kapitalny bój o wygraną - górą wyszedł z niego Rosjanin z polskim paszportem, który na ostatnim łuku skutecznie zablokował mistrza świata.

Do rewanżu między Zmarzlikiem a Sajfutdinowem miało dojść w ostatnim biegu tego spotkania. Ku zaskoczeniu kibiców na trybunach, to goście - Sajfutdinow i Lambert - wyszli ze startu na podwójnym prowadzeniu. Bezradny za ich plecami mistrz świata nie był nawet w stanie zbliżyć się do rywali. Na otarcie łez torunianie wygrali 5:1, ale całe spotkanie padło łupem Motoru - 53:37.

Sajfutdinow w całym spotkaniu przywiózł aż 16 punktów w sześciu startach. Po dziewięć dołożyli Dudek i Lambert, a po stronie triumfatorów trzech żużlowców zapisało obok swoich nazwisk dziesięć "oczek" - Holder, Lindgren i Zmarzlik.
Punktacja:

Orlen Oil Motor Lublin - 53 pkt.
9. Dominik Kubera - 8+3 (2*,1*,3,2*,0)
10. Mateusz Cierniak - 6+1 (3,2,0,1*)
11. Jack Holder - 10+1 (3,3,1*,3,0)
12. Fredrik Lindgren - 10+1 (1,2*,2,3,2)
13. Bartosz Zmarzlik - 10 (3,1,3,2,1)
14. Wiktor Przyjemski - 5+2 (2*,2*,1)
15. Bartosz Bańbor - 4 (3,0,1)
16. Bartosz Jaworski - 0 ()

KS Apator Toruń - 37 pkt.
1. Patryk Dudek - 9+1 (1,3,1*,1,0,3)
2. Robert Lambert - 9+2 (0,2*,2,2,1,2*)
3. Wiktor Lampart - 1 (0,1,0,-,-)
4. Paweł Przedpełski - 0 (0,0,-,0)
5. Emil Sajfutdinow - 16 (2,3,2,3,3,3)
6. Krzysztof Lewandowski - 2 (1,1,0,0)
7. Mateusz Affelt - 0 (0,0,-)
8. Anders Rowe - 0 ()

Bieg po biegu:
1. (66,46) Holder, Kubera, Dudek, Lampart - 5:1 - (5:1)
2. (67,50) Bańbor, Przyjemski, Lewandowski, Affelt - 5:1 - (10:2)
3. (66,51) Zmarzlik, Sajfutdinow, Lindgren, Lambert - 4:2 - (14:4)
4. (67,50) Cierniak, Przyjemski, Lewandowski, Przedpełski - 5:1 - (19:5)
5. (66,63) Holder, Lindgren, Lampart, Przedpełski - 5:1 - (24:6)
6. (66,22) Dudek, Lambert, Zmarzlik, Bańbor - 1:5 - (25:11)
7. (66,70) Sajfutdinow, Cierniak, Kubera, Affelt - 3:3 - (28:14)
8. (67,35) Zmarzlik, Sajfutdinow, Przyjemski, Lampart - 4:2 - (32:16)
9. (66,84) Kubera, Lambert, Dudek, Cierniak - 3:3 - (35:19)
10. (66,57) Sajfutdinow, Lindgren, Holder, Lewandowski - 3:3 - (38:22)
11. (67,32) Lindgren, Kubera, Dudek, Przedpełski - 5:1 - (43:23)
12. (66,88) Holder, Lambert, Bańbor, Lewandowski - 4:2 - (47:25)
13. (67,40) Sajfutdinow, Zmarzlik, Cierniak, Dudek - 3:3 - (50:28)
14. (67,81) Dudek, Lindgren, Lambert, Kubera - 2:4 - (52:32)
15. (66,95) Sajfutdinow, Lambert, Zmarzlik, Holder - 1:5 - (53:37)

Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru:: Paweł Stangret
Mecz rozegrano wg pierwszego zestawu startowego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty