Carbon Start "czarnym koniem"? "Atmosfera kluczem do sukcesów"

Maciej Kmiecik

Carbon Start Gniezno z dobrej strony prezentuje się w sparingach. W Ostrowie w ekipie Dariusza Śledzia imponowali Bjarne Pedersen, Wadim Tarasienko i Adrian Gomólski. Podobali się także juniorzy.

Zadowolony po środowym treningu punktowanym w Ostrowie, gdzie Carbon Start Gniezno wygrał 49:41 z MDM Komputery ŻKS Ostrovią był Dariusz Śledź. - To był tylko trening, podczas którego zawodnicy testowali silniki. Nie ulega wątpliwości, że tacy zawodnicy jak Adrian Gomólski, Wadim Tarasienko, a przede wszystkim Bjarne Pedersen jeżdżą bardzo dobrze. Podobnie zresztą jak Adrian Gała. Z kolei Damian Adamczak przywiózł nowe silniki, na których startował pierwszy raz. Widać było, że szukał, błądził i nie był generalnie zadowolony, ale ten trening mogę zaliczyć na plus - powiedział szkoleniowiec ekipy z Gniezna.

Adam Skórnicki drużynę gnieźnieńską określił mianem "wyjętych spod prawa". Faktycznie zbieranina niechcianych żużlowców może wypalić w sezonie 2014. - Adam to jest doświadczony żużlowiec. Wie, co mówi - śmieje się trener Dariusz Śledź. - Będziemy robić wszystko, by w każdym meczu walczyć o jak najlepszy wynik. Atmosfera w zespole jest znakomita. Wszyscy się dogadują doskonale, a będziemy robić wszystko, by było jeszcze lepiej. Oni naprawdę cieszą się jazdą i to jest najważniejsze - podkreśla Dariusz Śledź.

Liderem spadkowicza z Enea Ekstraligi w Ostrowie był Bjarne Pedersen, zdobywca kompletu 12 punktów. - Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tej drużyny. Zespół naprawdę jest bardzo fajnie zbudowany. Oczywiście przed sezonem trudno przewidywać, co możemy zwojować i kto będzie jaką formę prezentował. Po tym jednak, co widzę obecnie w Gnieźnie naprawdę jestem optymistą. Myślę, że możemy sprawić w tym sezonie niespodziankę. Nie chcę mówić, o co będziemy walczyć, bo wiadomo, że to jest drużyna po spadku i budowana prawie od początku. Moim zdaniem będziemy w stanie powalczyć o play-offy, a czas pokaże, czy rzeczywiście będziemy takim pozytywnym zaskoczeniem w tym sezonie - powiedział Bjarne Pedersen.

Wadim Tarasienko na razie wydaje się być bardzo trafionym transferem gnieźnieńskiej drużyny
Odkryciem gnieźnieńskiego Startu może okazać się Wadim Tarasienko. Rosjanin z bardzo dobrej strony prezentuje się w sparingach. - W Gnieźnie czuję się jak w domu. Zostałem otoczony naprawdę wspaniałą pomocą serdecznych osób. Będziemy walczyć w każdym meczu. Nie mamy nic do stracenia. Faworytem nie jesteśmy, a możemy jedynie pozytywnie zaskoczyć. W drużynie panuje fajna atmosfera. Jeden drugiemu pomaga. Doradzamy sobie w kwestii ustawień motocykli. Panuje koleżeńska atmosfera i bardzo mi się to podoba - podkreśla Wadim Tarasienko.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl