Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Betard Sparta Wrocław: pomeczowe Hop-Bęc

Michał Gałęzewski

W niedzielę Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk odniosło drugie zwycięstwo w tym sezonie. Pokonało Betard Spartę Wrocław 45:44, chociaż bohaterem spotkania był zawodnik drużyny z Dolnego Śląska.

HOP

Niepokonany mistrz świata

Betard Sparta Wrocław poległa w Gdańsku, jednak kibice drużyny z Dolnego Śląska nie mogą mieć żadnych pretensji do Taia Woffindena. Brytyjczyk zdobył komplet piętnastu punktów i chociaż nie zawsze wygrywał z dużą przewagą, był nieuchwytny dla rywali praktycznie od startu do mety.

Postawa gdańskich Skandynawów

Ze względu na oszczędności, Leon Madsen, Thomas H. Jonasson i Fredrik Lindgren nie zawsze startują w barwach Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Teraz cała trójka wystąpiła w meczu i zdobyła łącznie 36 punktów. Wszyscy jechali bardzo ambitnie na dystansie i nie było dla nich straconych pozycji.

Cichy bohater Wybrzeża

Marcel Szymko ma w tym sezonie ogromne problemy. Wychowanek Wybrzeża dysponuje dużo gorszym sprzętem niż reszta zawodników. Dodatkowo musi w praktycznie każdym wyścigu mierzyć się z dużo bardziej doświadczonymi zawodnikami. Tym razem ani razu nie przyjechał na ostatnim miejscu, a po dobrych startach i ambitnej jeździe na dystansie, potrafił powstrzymać mających dużo wyższe budżety Tomasza Jędrzejaka i Troya Batchelora.

BĘC

Problemy z maszyna startową

Podczas niedzielnego meczu w Gdańsku dwukrotnie były problemy z maszyną startową. Najpierw taśma nie ruszyła równo w wyścigu młodzieżowym, który ostatecznie nie został ani przerwany, ani powtórzony. Później arbiter dał odjechać rywalom cztery okrążenia i dopiero po tym, jak zawodnicy zjechali do parku maszyn, zarządził powtórkę na podstawie zapisu wideo. W tej niecodziennej powtórce z 1:5 zrobiło się 3:3, więc sprawa ta wpłynęła na końcowy wynik meczu.

Wolny Mroczka

Artur Mroczka mógł zdobyć dwa punkty więcej, jednak dał się na trasie wyprzedzić Juricy Pavlicowi i Maciejowi Janowskiemu. Ostatecznie przywiózł zaledwie punkt w trzech wyścigach i w swoim ostatnim starcie zastąpił go Krystian Pieszczek.

Janowski nie jechał jak prowadzący parę

Maciej Janowski zdobył sześć punktów, co dało mu miejsce w piętnastym wyścigu spotkania. Styl jego jazdy nie był jednak taki, do którego przyzwyczaił kibiców. W pięciu wyścigach tylko dwaj rywale - Artur Mroczka i Marcel Szymko - zobaczyli jego plecy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl