Fogo Unia w końcu bez noża na gardle
W błędzie są ci, którzy uważają, że Fogo Unia potraktuje ulgowo mecz z Włókniarzem. - Naszym atutem będzie to, że w końcu pojedziemy bez presji - ocenił wiceprezes klubu, Piotr Jóźwiak.
Leszczynianie zapewnili sobie udział w play-offach na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej. Wpływu na ich lokatę w tabeli nie będzie już miało ostatnie wyjazdowe spotkanie w Częstochowie. Nie oznacza to jednak, że Byki, osłabione brakiem kontuzjowanego Przemysława Pawlickiego, potraktują mecz z KantorOnline Viperprint Włókniarzem ulgowo.
- Zawodnicy zrobią wszystko, by wrócić do Leszna z punktami. Myślę, że naszym sprzymierzeńcem będzie to, że przystąpimy do tego meczu na pewnym luzie. Jest to dla nas coś wyjątkowego, ponieważ ze względu na nasz nie najlepszy start, w zasadzie każdy dotychczasowy mecz wiązał się z presją. Brakowało jej jedynie w rewanżowym spotkaniu z Wybrzeżem, kiedy było przesądzone, że punkty zostaną w Lesznie - ocenił wiceprezes klubu, Piotr Jóźwiak.
Leszczynianie w zasadzie przez całą rundę zasadniczą musieli uciekać toruńskiemu Unibaksowi, który przystępował do sezonu z ośmioma ujemnymi punktami. Fogo Unia odczuwała tym większą presję, że przegrała na własnym torze z tarnowską Unią i SPAR-em Falubazem. - Można powiedzieć, że od czasu pierwszych wpadek na początku rozgrywek nieustannie mieliśmy nóż na gardle. W każdym meczu towarzyszyła nam wspomniana presja i myślę, że dzięki zapewnieniu sobie czwartej lokaty w tabeli, w końcu się z nią uporaliśmy. Wszyscy możemy być z tego faktu zadowoleni - przyznał Jóźwiak.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>