Krystian Pieszczek: Zawodnicy nie odpuszczali rywalizacji
Na pożegnanie sezonu w Łodzi został zorganizowany Speedway Show, w którym walczyły drużyny prezesa Witolda Skrzydlewskiego i trenera Lecha Kędziory. Podczas meczu wystąpił zawodnik SPAR Falubazu Zielona Góra, Krystian Pieszczek.
Krystian Pieszczek po zdobyciu brązowego medalu Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych ze SPAR Falubazem Zielona Góra nie miał problemu, aby już następnego dnia stawić się w Łodzi i pojechać w drużynie trener Lecha Kędziory. - Pojawienie się w Łodzi nie stanowiło dla mnie problemu. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego. Przyjechałem i mam nadzieje, że moja jazda podobała się kibicom - wyjaśnia zawodnik.
Speedway Show został zorganizowany specjalnie dla łódzkich kibiców żużla. Nie było to starcie ligowe, jednak żaden z zawodników nie zamierzał rezygnować z walki na torze. - Myślę, że przyjechaliśmy tutaj żeby pojeździć i się pobawić. Zawodnicy nie odpuszczali rywalizacji i to było najważniejsze. Poziom meczu był na pewno wysoki. Jechaliśmy na tyle ostrożnie, na ile się dało. Dzięki czemu wszyscy zakończyliśmy zawody cało i zdrowo - przyznaje żużlowiec.
Krystian Pieszczek dosyć tajemniczo odpowiedział na pytanie o to, co by chciał zmienić, poprawić. - Wszystko w swoim czasie i to zostawię dla siebie - powiedział gdańszczanin.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>