WP SportoweFakty / Karol Słomka / Andrzej Lebiediew

Kolejna dawka emocji w Daugavpils. Lokomotiv pokonał Eko-Dir Włókniarza

Eriks Upenieks

Żużlowcy Lokomotivu przyzwyczaili swoich kibiców w tym sezonie, że u siebie rozgrywają mecze, w których jest więcej walki niż w spotkaniach wyjazdowych. Tak też było i w niedzielę w starciu z Eko-Dir Włókniarzem Częstochowa.

Chociaż stadion Lokomotivu wypełniał się powoli, to i tak na trybunach zasiadło prawie 6 tys. widzów. Dość licznie prezentowała się grupa fanów Włókniarza. Zgromadzona publiczność nie mogła narzekać na brak emocji. A to było sporym zaskoczeniem dlatego, że prognozowano łatwe zwycięstwo miejscowej drużyny. Wśród gości obawiano się przede wszystkim Tomasa H. Jonassona, który zawsze w Daugavpils imponował walecznością oraz skutecznością. Tym razem Szwed nie zachwycił, ale za to Daniel Jeleniewski pojechał jak nigdy dotąd na tym torze. Kilka lat temu zawodnikiem Lokomotivu był Nicolai Klindt i wówczas prezentował się bardzo słabo. W tym meczu, szczególnie w jego pierwszej fazie, był to zupełnie inny żużlowiec.

Tor w Daugavpils był suchy oraz twardy, ale widowisku to nie zaszkodziło. Walki i wyprzedzanek było pod dostatkiem i to w wykonaniu zawodników obu zespołów. Gospodarze niespodziewanie przegrywali większość startów, więc dla końcowego sukcesu musieli nadrabiać na dystansie. Już w pierwszym biegu Klindt wygrał start, ale na trasie został szybko wyprzedzony przez Maksima Bogdanowa i Kjastasa Puodżuksa. Nerwowo było w biegu juniorskim. Na miejscowych młodzieżowców zbytnio nie liczono ze względu na kontuzję Jewgienija Kostygowa, a do tego w biegu tym doszło do nieciekawie wyglądającego wypadku z udziałem dwójki miejscowych zawodników. Na szczęście skończyło się na strachu, ale wkład juniorów Lokomotivu w wygraną swojej drużyny był znikomy.

Po pierwszych czterech biegach gospodarze prowadzili różnicą czterech "oczek" i wydawało się, że wszystko zmierza ku pewnej wygranej. Goście jednak mieli własne zdanie na ten temat, to oni wygrali dwa następne wyścigi, a po dwóch seriach biegów był remis. W biegach tych nie było walki, żużlowcy Włókniarza wygrywali starty i odjeżdżali. Pewne indywidualne zwycięstwa zaliczyli Klindt i Jeleniewski.

Losy spotkania odwracać zaczęły się dopiero w ostatnim biegu trzeciej serii. Andrzej Lebiediew przegrał start, ale mocno naciskał Jonassona, który aby uniknąć upadku, musiał ratować się wyjazdem na murawę. To wszystko działo się daleko za plecami Fredrika Lindgrena, który pewnie wygrał bieg.

W dalszej części zawodów przyjezdni wygrali tylko dwunasty bieg. Zeszło powietrze z Klindta, znacznie gorzej niż na początku zawodów radził sobie Jacob Thorssell. Zachwycał za to refleksem i mądrą jazdą Jeleniewski, ale to było za mało żeby zdobyć w meczu punkty. Przed wyścigami nominowanymi goście mieli szansę na remis, ale pewny start Bogdanow w 14. biegu oraz rozważna jazda Lebiediewa rozstrzygnęły losy spotkania.

Wśród miejscowych na wyróżnienie zasługuje Joonas Kylmaekorpi. "Latający Fin" jeśli nie wygrywał startów, to skutecznie nadrabiał to na dystansie. Dobre zawody zaliczyli Lindgren i Lebiediew. Artiom Trofimow zdobył pierwszy punkt w pierwszym ligowym meczu i na dystansie nie tracił dużo do doświadczonych kolegów. Dobre wrażenie pozostali po sobie juniorzy Włókniarza, którzy łącznie zdobyli 8 punktów.

Lokomotiv przedłużył swoją serię zwycięstw, ale już w najbliższą niedzielę czeka go trudny mecz na torze wicelidera - Orła Łódź. Eko-Dir Włókniarz podejmie wówczas Stal Rzeszów.

Punktacja:

Eko-Dir Włókniarz Częstochowa - 39
1. Nicolai Klindt - 8 (0,3,2,3,0,0)
2. Jacob Thorssell - 4+2 (1,2*,1*,0,-)
3. Daniel Jeleniewski - 12 (1,3,2,2,1,3)
4. Artur Czaja - 3+1 (w,1,1*,1)
5. Tomas H. Jonasson - 4 (2,2,d,0,-)
6. Oskar Polis - 4 (3,0,1)
7. Hubert Łęgowik - 4+2 (2*,1*,1)

Lokomotiv Daugavpils - 51
9. Maksim Bogdanow - 11+1 (3,3,d,3,2*)
10. Kjastas Puodżuks - 7+1 (2*,1,3,1)
11. Fredrik Lindgren - 10+1 (3,1,3,2,1*)
12. Andrzej Lebiediew - 9+3 (2*,0,2*,2*,3)
13. Joonas Kylmaekorpi - 13 (3,2,3,3,2)
14. Artiom Trofimow - 1 (1,0,0)
15. Davis Kurmis - 0 (w,0,0)

Bieg po biegu:
1. (69,77) Bogdanow, Puodżuks, Thorssell, Klindt 5:1
2. (71,11) Polis, Łęgowik, Trofimow, Kurmis (w/u) 1:5 (6:6)
3. (71,06) Lindgren, Lebiediew, Jeleniewski, Czaja (w/su) 5:1 (11:7)
4. (70,04) Kylmaekorpi, Jonasson, Łęgowik, Kurmis 3:3 (14:10)
5. (69,45) Klindt, Thorssell, Lindgren, Lebiediew 1:5 (15:15)
6. (68,40) Jeleniewski, Kylmaekorpi, Czaja, Trofimow 2:4 (17:19)
7. (69,51) Bogdanow, Jonasson, Puodżuks, Polis 4:2 (21:21)
8. (68,91) Kylmaekorpi, Klindt, Thorssell, Kurmis 3:3 (24:24)
9. (69,18) Puodżuks, Jeleniewski, Czaja, Bogdanow (d4) 3:3 (27:27)
10. (69,84) Lindgren, Lebiediew, Łęgowik, Jonasson (d4) 5:1 (32:28)
11. (68,90) Kylmaekorpi, Jeleniewski, Puodżuks, Thorssell 4:2 (36:30)
12. (69,40) Klindt, Lindgren, Polis, Trofimow 2:4 (38:34)
13. (69,93) Bogdanow, Lebiediew, Czaja, Jonasson 5:1 (43:35)
14. (68,66) Lebiediew, Bogdanow, Jeleniewski, Klindt 5:1 (48:36)
15. (69,40) Jeleniewski, Kylmaekorpi, Lindgren, Klindt 3:3 (51:39)

Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Wojciech Szubartowski
NCD: 68,40 - uzyskał w 6. biegu Daniel Jeleniewski
Zestaw startowy: I

ZOBACZ WIDEO Zaskakująca odpowiedź trenera Orła. - W Polsce za darmo nie można nawet... (źródło TVP) 

Tabela Terminarz
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl