WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Maciej Janowski i Greg Hancock

Greg Hancock przypomniał sobie o Get Well. W Toruniu mają na to swoją teorię

Dariusz Ostafiński

Greg Hancock kilka tygodni temu dostał ofertę przedłużenia kontraktu z Get Well. Długo nie odpowiadał, więc klub uznał, że Amerykanin nie jest zainteresowany. Gdy toruński klub skreślił zawodnika z listy, ten zgłosił gotowość do rozmów.

Greg Hancock nie odpowiadał na ofertę Get Well, więc klub z Torunia zaczął budować skład bez 4-krotnego mistrza świata. Przyjść mają Jason Doyle, Niels Kristian Iversen i Rune Holta. To oni mają ciągnąć wynik zespołu, w którym już nie ma miejsca dla Amerykanina. Ten jednak dość nieoczekiwanie, zgłosił gotowość rozmów z działaczami toruńskiej drużyny.

Get Well ma swoją teorię na przebudzenie Hancocka. Zdaniem klubu, chodzi o podbicie ceny w rozmowach z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra, bo z tym zespołem Greg ma negocjować kontrakt na sezon 2018.

Skąd biorą się takie podejrzenia Get Well? Stąd, że w ostatnich tygodniach wielu zawodników w rozmowach z klubami, używało argumentu, że "Get Well daje im więcej". Toruńska ekipa stała się kartą przetargową w kontraktowych pertraktacjach. W Get Well przekonują nas, że znają nazwiska żużlowców, którzy w ostatnim czasie skutecznie skorzystali z "metody na Toruń".

ZOBACZ WIDEO Mówienie o korupcji w sporcie żużlowym jest przedwczesne
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl