Tylu hitów w 2. lidze jeszcze nie było! TOP7 najlepszych ruchów transferowych

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Greg Hancock kontra Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Greg Hancock kontra Janusz Kołodziej
zdjęcie autora artykułu

2. liga jeszcze nigdy nie była tak mocna, jak będzie w 2018 roku. Ścigać się w niej będzie kilku zawodników do niedawna jeżdżących z powodzeniem w PGE Ekstralidze. WP SportoweFakty wybrały siedem najlepszych - naszym zdaniem - transferów.

Greg Hancock z Get Well Toruń do Stali Rzeszów

Prawdziwa transferowa bomba. Tego po minionym sezonie nie spodziewał się absolutnie nikt. Trzeci pod względem skuteczności zawodnik PGE Ekstraligi, czterokrotny indywidualny mistrz świata zszedł do trzeciej klasy rozgrywkowej, do klubu, który jeszcze niedawno miał ogromne problemy. Utworzona w 2000 roku liga miała być poligonem doświadczalnym dla młodych polskich żużlowców. Wiele z tego nie wyszło. Najpierw zaskoczyła wszystkich Gwardia Warszawa, kontraktując w 2002 roku jeżdżącego w cyklu GP Andy'ego Smitha i Romana Jankowskiego. Potem w 2011 roku środowisko zszokował Henryk Stokłosa, dzięki któremu do Polonii Piła trafili bracia Pawliccy. Transfer Hancocka jednak zdecydowanie przebija tamte ruchy. To największa gwiazda w historii tej ligi i zawodnik, który swoją obecnością poprawi frekwencję na takich stadionach jak np. w Krośnie.

Tomasz Jędrzejak z Betard Sparty Wrocław do Stali Rzeszów

Jeszcze rok temu byłby to najgłośniejszy transfer w tej lidze, ale obecność Hancocka dużo zmienia. Przejście Jędrzejaka do Stali sprawiło, że to rzeszowianie są głównym faworytem do awansu. Indywidualny mistrz Polski z 2012 roku długo prowadził też rozmowy z TŻ Ostrovią. Gdyby trafił do tamtego klubu, układ sił byłby bardziej wyrównany. Jędrzejak nie ma za sobą najlepszego sezonu. We Wrocławiu jeździł mało, choć zawsze zdobywał jakieś punkty. W 2. lidze, jeśli jej nie zlekceważy, powinien regularnie zapisywać przy swoim dorobku dwucyfrówki.

Sebastian Ułamek z Włókniarza Częstochowa do Kolejarza Opole

Jeszcze niedawno wydawało się, że do końca kariery zostanie w macierzystym Włókniarzu, ale współpraca w 2017 roku nie układała się najlepiej. Inna sprawa, że częstochowianie chcieli się wzmocnić, a 42-latek w PGE Ekstralidze częściej zawodził, niż spełniał oczekiwania. To wciąż dobry zawodnik na 1. ligę, a na 2. ligę wręcz bardzo dobry. Dlatego nie mamy wątpliwości, że Kolejarz Opole kontraktując go znacznie wzmocnił skład, którego piętą achillesową ostatnia była właśnie krajowa formacja.

ZOBACZ WIDEO: Lekarz sugerował Gollobowi zakończenie kariery. "To był pierwszy dzwonek, powinienem był zareagować"

Damian Baliński z ROW-u Rybnik do Stainer Unii Kolejarz Rawicz

Ma za sobą dwa słabe sezony w PGE Ekstralidze, więc w jego przypadku można było się spodziewać zmiany ligi. Baliński w 2017 roku nie błyszczał też w imprezach pozaligowych i choć nie ma wątpliwości, że jego transfer to jeden z największych hitów transferów 2. ligi, to jednak trudno przewidzieć, czy będzie należał do grona zawodników "bezbłędnych", regularnie notujących wyniki w granicach kompletu punktów. Ten transfer to z pewnością ogromne wzmocnienie składu rawiczan, którzy w ostatnich sezonach dysponowali słabą kadrą.

Renat Gafurow z Wybrzeża Gdańsk do TŻ Ostrovii

Żywa legenda Wybrzeża Gdańsk. Odszedł z klubu po dziesięciu latach startów, jeżdżąc w nim we wszystkich trzech klasach rozgrywkowych. W 2. lidze spędził dotąd jeden sezon w 2015 roku (śr. bieg. 2,224). Z jednej strony to duże wzmocnienie składu Ostrovii, z drugiej nie jest to zawodnik, który prezentowanym obecnie poziomem przewyższałby zawodników zakontraktowanych w Stali Rzeszów. Powinien pomóc ostrowianom awansować do play-offów. Pytanie na co będzie go stać w spotkaniach decydujących o awansie?

Nicolai Klindt z Wandy Kraków do TŻ Ostrovii

Duńczyk miał udany sezon w I lidze w 2016 roku w barwach Włókniarza i niezły miniony w Wandzie Kraków. Pojechał jednak tylko w kilku meczach ze względu na problemy zdrowotne. To zawodnik, który z powodzeniem wciąż mógłby jeździć na zapleczu PGE Ekstraligi, a jednak zdecydował się na zejście o jeden szczebel rozgrywkowy niżej. - W Ostrowie mam swój warsztat, znajduje się on zresztą bardzo blisko stadionu. Dodatkowo lubię ostrowski tor. Ważną kwestią był też fakt, że będę mógł jeździć w polskiej lidze co tydzień, co biorąc pod uwagę powrót po kontuzji było dla mnie bardzo ważne - tłumaczył swoją decyzję 29-latek.

David Bellego z KSM-u Krosno do PSŻ Poznań

Francuz jest jedynym zawodnikiem w naszym zestawieniu, który miniony sezon spędził w 2. lidze. Niewielu spodziewało się, że będzie rywalizował na wysokim poziomie, tymczasem on ze średnią bieg. 2,203 był jednym z lepszym zawodników ligi. To żużlowiec, który ciągle jest na fali wznoszącej. 24-latek zmienił klub m.in. dlatego, że to w Poznaniu będzie teraz jego baza sprzętowa. To żużlowiec, który nie ma tak uznanego nazwiska jak Baliński czy Ułamek, ale z pewnością jest w stanie z nimi wygrywać.

Źródło artykułu: