Pogoda nie dopisuje podczas obecnego żużlowego weekendu. Podobnie jest w Daugavpils, gdzie pada raz mocniej, a raz słabiej. To spowodowało, że po czwartym biegu nie została zarządzona kosmetyka toru.
Szybko więc ruszył piąty wyścig, a w nim w jadącego na prowadzeniu Jonasa Knudsena wjechał Daniił Kołodinski. Obaj zawodnicy upadli na tor, a sam wypadek wyglądał niebezpiecznie. Ten drugi szybko podniósł się o własnych siłach.
Duńczyk za to został umiejscowiony na noszach, a później wsadzony do karetki, która udała się do szpitala. Oczywiście nie jest on zdolny do dalszej jazdy. Łotysz z kolei będzie kontynuował zawody, choć z powtórki piątej gonitwy został wykluczony.
ZOBACZ WIDEO: "Mam co robić w życiu". Interesujące słowa Rusieckiego na temat zmiany prezesa Fogo Unii
Czytaj także:
- Kolejny mecz Metalkas 2. Ekstraligi odwołany. Żużlowcy znów przegrali z pogodą