WP SportoweFakty / Dawid Lis / Filip Hjelmland

Filip Hjelmland trenował w Gorzowie. "Muszę się jeszcze sporo nauczyć"

Dawid Lis

Filip Hjelmland, który jest wypożyczony do Cash Broker Stali, we wtorkowe popołudnie pojawił się na gorzowskim torze. Były to pierwsze jazdy młodego Szweda na "Jancarzu". - To bardzo fajny, szybki tor - mówił po kilku przejazdach.

Cash Broker Stal Gorzów przed nowym sezonem szukała zawodnika, który mógłby pełnić rolę rezerwowego w PGE Ekstralidze, po tym, jak wprowadzony został nowy punkt w regulaminie. Miejsce w składzie z numerem 8 lub 16 może zajmować żużlowiec do 23 roku życia. I właśnie w tych kryteriach rozglądali się gorzowianie.

Ostatecznie wybór padł na Filipa Hjelmlanda, który jednak w Polsce miał podpisany kontrakt. Pracodawcą młodego Szweda jest Car Gwarant Start Gniezno. Żółto-niebiescy jednak wypożyczyli niespełna 20-latka.

Hjelmland w Gorzowie pojawił się we wtorek, kiedy to odbył pierwszy trening na Jancarzu. - Czuję się bardzo dobrze na tym owalu. To bardzo fajny, szybki tor. Można się na nim rozpędzić i jestem z tego powodu szczęśliwy. Oczywiście, ten tor jest nieco zdradliwy i musisz szukać prędkości. Ale właśnie po to tutaj jestem, chcę się uczyć tej nawierzchni. Lubię takie tory - mówił po kilku przejazdach.

A dlaczego młody Szwed zdecydował się na wypożyczenie do Stali? - To dobra okazja dla mnie do nauki. Jestem młody i chcę dla siebie jak najlepiej na przyszłość. Myślę, że to dobra decyzja w tym momencie - odparł. A zapytany o możliwość startu w PGE Ekstralidze przyznał krótko: - Na pewno muszę się jeszcze sporo nauczyć.

ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu
 

Hjelmland na "Jancarzu" będzie jeździć jeszcze w środę. Później wróci do Szwecji i będzie czekał na kolejną możliwość przyjazdu do Gorzowa. Dlaczego nie było go na treningach wcześniej? - Umówiliśmy się, że jak będą dogodne warunki i on będzie gotowy, to zaprosimy go na trening. Pogoda jest dobra, skorzystał z tego zaproszenia - wyjaśnił Stanisław Chomski, trener żółto-niebieskich.

Szkoleniowiec Stali przyznał, że kontrakt tego żużlowca spowodowany jest głównie nowym zapisem w regulaminie. - Trzeba szukać różnych perspektywicznych zawodników. Jest ten numer 8 w składzie, który w jakiś sposób trzeba wykorzystać regulaminowo. Mamy swoich zawodników, ale trzeba też im stworzyć rywalizację, żeby nie czuli się zbyt bezpieczni. Rywalizacja musi być zdrowa, sportowa - tłumaczył.

Dlaczego więc nie było go chociażby podczas ostatniego meczu Stali w Lesznie z miejscową Fogo Unią? - Nie był jeszcze gotowy. Nie zwykłem brać zawodnika, żeby przeszedł się i pokazał. Nie był gotowy ze sprzętem - przyznał trener gorzowian.

A jak Hjelmland wypadł podczas pierwszych jazd? - Jeździł dość pewnie. Są pewne mankamenty z przystosowaniem się do specyfiki naszego toru. Miał takich sparingpartnerów, z którymi mógł rywalizować - ocenił Chomski.

Przypomnijmy, że obecnie kontuzjowany jest Martin Vaculik, którego zastępuje wypożyczony z Get Well Toruń, Grzegorz Walasek. Biorąc jednak pod uwagę obecną sytuację kadrową Stali, to Hjelmlandowi mogą się przydać kolejne treningi na "Jancarzu", a być może będzie miał okazję do jazdy w PGE Ekstralidze.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl