WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Chris Harris

Chris Harris został na lodzie. Kontrakt Brytyjczyka rozwiązany

Łukasz Kuczera

Chris Harris miał bronić barw Peterborogugh Panthers w nadchodzącym sezonie. Tymczasem na kilka tygodni przed startem rywalizacji klub zerwał kontrakt z Brytyjczykiem. Istnieje ryzyko, że 36-latek pozostanie bez klubu w Premiership.

Późną jesienią działacze Peterborough Panthers postanowili przenieść się o ligę wyżej. O sile zespołu w Premiership mieli stanowić Chris Harris, Hans Andersen i Craig Cook. Tymczasem na kilka tygodni przed startem nowego sezonu szefowie "Panter" rozwiązali kontrakt z Harrisem.

Doświadczony żużlowiec znalazł się w trudnym położeniu, bo większość klubów ma już skompletowane kadry na nadchodzące rozgrywki. Wolne miejsca pozostały jeszcze w Ipswich Witches i King's Lynn Stars, ale nie wiadomo czy działacze tych klubów uwzględniają Harrisa w swoich planach. Brytyjczyk ma bowiem dość wysoką średnią biegową.

- Dopełniliśmy formalności związanych ze sprzedażą Peterborough. W trakcie jej trwania doszło do pewnych problemów i musieliśmy zerwać kontrakt z Harrisem. To coś normalnego, że wraz z nowym właścicielem pojawia się inny model biznesowy. Dlatego zdecydowaliśmy się na pewne cięcia. Ta decyzja nie była dla nas łatwa - czytamy w komunikacie klubu.

Harris to jeden z najbardziej utytułowanych żużlowców w Wielkiej Brytanii. Przez kilka lat startował w cyklu Speedway Grand Prix. Kilkukrotnie zdobywał też tytuł indywidualnego mistrza kraju. Mimo spadku formy na arenie międzynarodowej, potrafił regularnie punktować na dobrym poziomie w Premiership. W zeszłym sezonie miał spory wkład w zdobycie tytułu mistrzowskiego przez Poole Pirates.

ZOBACZ WIDEO Kołodziej o Unii Tarnów: "Musiałem odejść. Gdybym został, to musiałbym zakończyć karierę" 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl