WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Andriej Kudriaszow

Wypadł ze składu, a miał być liderem. Andriej Kudriaszow nie spełnia oczekiwań

Mateusz Domański

W Gnieźnie duże nadzieje wiązano z Andriejem Kudriaszowem. Menedżer Car Gwarant Startu mówił przed sezonem, że widzi w nim materiał na lidera. Póki co fakty są jednak takie, że Rosjanin jedzie poniżej oczekiwań.

W tym sezonie Andriej Kudriaszow wystąpił w dwóch meczach Car Gwarant Startu Gniezno. Rosjanin po ośmiu wyścigach legitymuje się średnią biegopunktową na poziomie 1,250. To na pewno nie jest satysfakcjonujący rezultat. Ani dla zawodnika, ani dla kibiców i sztabu szkoleniowego drużyny z pierwszej stolicy Polski.

Czytaj także: Znamy składy na Mistrzostwa Par Klubowych Nice 1. LŻ. Nie ma w nich m.in. Woryny i Jabłońskiego

W Rosjaninie widziano materiał na lidera czerwono-czarnych. Tymczasem Kudriaszow po dwóch występach wypadł ze składu gnieźnieńskiego zespołu i tak naprawdę nie wiadomo, kiedy do niego wróci. - Jak będzie spełniał moje oczekiwania, to szybko pojawi się w składzie - mówi nam Rafael Wojciechowski, menedżer Startu.

Andriej Kudriaszow słynął zawsze z ambitnej i walecznej postawy na torze. Niejednokrotnie, podobnie jak inni Rosjanie, prezentował sporą zadziorność. Po trafieniu do Gniezna tego nie ma. Rosyjski żużlowiec kilka razy, czy to podczas meczów, czy też treningów punktowanych, łatwo pozwalał się wyprzedzać przeciwnikom.

ZOBACZ WIDEO "Dostaliby więcej za punkt, to by pojechali". Odwołanie finału Złotego Kasku pomyłką? 

- Na razie nie jestem w stu procentach zadowolony. Mocno pracujemy, by poprawić jego dyspozycję. On sam mocno się przykłada. Chciałby być w innym miejscu niż obecnie jest. To jest początek sezonu, który rozpoczęliśmy bardzo szybko. Więcej o formie wszystkich zawodników będzie można powiedzieć za miesiąc - podsumowuje opiekun czerwono-czarnych.

Niektórzy twierdzili, że reprezentant Sbornej powinien znaleźć się w składzie Car Gwarant Startu na niedzielny mecz w Łodzi. Przypomnijmy, że w zeszłym roku Kudriaszow został wypożyczony do Orła z Włókniarza Częstochowa i odjechał w nim kilka meczów, więc dobrze zna łódzki owal. Menedżer Rafael Wojciechowski postanowił jednak nie stawiać na tego zawodnika.

Czytaj także: Kim Nilsson kontaktował się z jednym klubem. Jest otwarty na oferty z Polski
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl