Żużel. Derby Ziemi Lubuskiej dla Stali! Zdecydowały ostatnie biegi

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Szymon Woźniak w żółtym kasku
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Szymon Woźniak w żółtym kasku

ebut.pl Stal Gorzów w ostatnich biegach przechyliła szalę wygranej w 103. Derbach Ziemi Lubuskiej. NovyHotel Falubaz Zielona Góra trzymał się w grze do 12. gonitwy.

Trzy lata czekali kibice żużla w Polsce na kolejne Derby Ziemi Lubuskiej. W czwartej kolejce PGE Ekstraligi NovyHotel Falubaz Zielona Góra podejmował ebut.pl Stal Gorzów i można było mieć pewność, że emocji w tej rywalizacji nie zabraknie. Lepiej w niedzielny pojedynek weszli goście, bo to oni - a konkretnie Martin Vaculik i Szymon Woźniak - przywieźli wygraną 5:1. Falubaz z kolei do czwartej gonitwy czekał na pierwsze drużynowe zwycięstwo w tym dniu.

Po równaniu toru pierwszej trójki w PGE Ekstralidze doczekał się Jan Kvech, a gospodarze doprowadzili do remisu w rywalizacji. W siódmym biegu natomiast swoje drugie zwycięstwo zapisał Rasmus Jensen, a mogło być jeszcze lepiej dla zielonogórzan, bo ci wyszli ze startu na podwójnym prowadzeniu. Na dystansie Anders Thomsen uporał się z Jarosławem Hampelem i nie dał już rady Jensenowi.

Trzecia seria rozpoczęła się od dwóch biegowych remisów. Bardzo szybki tego dnia Piotr Pawlicki odparł atak Vaculika i wpadł na metę jako pierwszy. Chwilę później lepszym startem popisał się Woźniak i to wystarczyło, aby przywieźć za plecami Hampela. W biegu numer dziesięć na drugim okrążeniu upadł Przemysław Pawlicki, a w powtórce Thomsen i Oskar Paluch przywieźli 4:2, dzięki czemu na tablicy wyników znów pojawił się remis.

Sprawa wygranej w derbach była więc otwarta i nie wyjaśniła się ani trochę w jedenastej gonitwie. Tym razem Hampel nie miał już sobie równych i przywiózł swoją pierwszą trójkę, ale w walce z Woźniakiem i Jakubem Miśkowiakiem nie liczył się Kvech. Mnóstwo emocji dostarczył kolejny bieg i to za sprawą zaciekłej walki juniorów o jeden punkt. Na ostatnim wirażu Jakub Stojanowski minimalnie wyprzedził Krzysztofa Sadurskiego i wciąż mieliśmy remis (36:36).

Sytuacja zielonogórzan mocno skomplikowała się jednak w biegu numer 13. Do jego rozstrzygnięcia potrzebne były dwa podejścia, bo w pierwszym upadł Piotr Pawlicki. W powtórce Vaculik i Thomsen znakomicie wystrzelili ze startu, zostawili za plecami Jensena i Pawlickiego, a gdy wpadli na metę na dwóch pierwszych miejscach, sektory kibiców z Gorzowa Wielkopolskiego oszalały.

ZOBACZ WIDEO: Duże problemy Wiktora Przyjemskiego. Nie był pewny, czy da radę jechać na motocyklu

Arcyważny dla przebiegu tego spotkania był pierwszy z biegów nominowanych. Znakomicie ze startu wystrzelił Hampel, a zielonogórzanie przez chwilę znajdowali się na podwójnym prowadzeniu. Przez chwilę, bo piekielnie szybki Thomsen szybko uporał się z Przemysławem Pawlickim, a później rzucił się w pogoń za Hampelem. Duńczyk przytrzymał gaz na wyjściu z ostatniego wirażu i na kresce pokonał doświadczonego rywala.

Gospodarze zostali przyparci do muru, bo tylko podwójne zwycięstwo w 15. biegu dawało im remis. Nadzieje na trybunach w Zielonej Górze prysły już po starcie, bo Vaculik i Woźniak świetnie wyszli ze startu, a Jensen i Piotr Pawlicki byli zupełnie bezradni w starciu z nimi. Ostatecznie ebut.pl Stal Gorzów wywiozła wygraną 49:41.

ebut.pl Stal do wygranej poprowadziło trio Vaculik (13 punktów), Woźniak (11+2) i Thomsen (11+2). Wśród gospodarzy dwucyfrówkę zrobił tylko Piotr Pawlicki (dziesięć "oczek"), choć z jego strony z całą pewnością zabrakło punktów w jego dwóch ostatnich występach na torze.

Punktacja:

NovyHotel Falubaz Zielona Góra - 41 pkt.
9. Jarosław Hampel - 8 (0,1,2,3,2)
10. Rasmus Jensen - 8+1 (3,3,1*,0,1)
11. Przemysław Pawlicki - 6+1 (1,1,w,3,1*)
12. Jan Kvech - 5 (0,3,2,0)
13. Piotr Pawlicki - 10 (3,3,3,1,0)
14. Oskar Hurysz - 3 (2,1,0)
15. Krzysztof Sadurski - 1+1 (1*,0,0)
16. Michał Curzytek - 0 ()

ebut.pl Stal Gorzów - 49 pkt.
1. Szymon Woźniak - 11+2 (2*,2,3,2,2*)
2. Oskar Fajfer - 5+1 (2,1*,0,2)
3. Martin Vaculik - 13 (3,2,2,3,3)
4. Jakub Miśkowiak - 4+2 (2,0,1*,1*,0)
5. Anders Thomsen - 11+2 (1*,2,3,2*,3)
6. Oskar Paluch - 4 (3,0,1)
7. Jakub Stojanowski - 1+1 (0,0,1*)
8. Mathias Pollestad - 0 ()

Bieg po biegu:
1. (60,10) Vaculik, Woźniak, Przemysław Pawlicki, Hampel - 1:5 - (1:5)
2. (59,67) Paluch, Hurysz, Sadurski, Stojanowski - 3:3 - (4:8)
3. (59,51) Piotr Pawlicki, Fajfer, Thomsen, Kvech - 3:3 - (7:11)
4. (60,39) Jensen, Miśkowiak, Hurysz, Paluch - 4:2 - (11:13)
5. (60,30) Kvech, Vaculik, Przemysław Pawlicki, Miśkowiak - 4:2 - (15:15)
6. (60,01) Piotr Pawlicki, Woźniak, Fajfer, Sadurski - 3:3 - (18:18)
7. (60,14) Jensen, Thomsen, Hampel, Stojanowski - 4:2 - (22:20)
8. (59,92) Piotr Pawlicki, Vaculik, Miśkowiak, Hurysz - 3:3 - (25:23)
9. (59,98) Woźniak, Hampel, Jensen, Fajfer - 3:3 - (28:26)
10. (60,15) Thomsen, Kvech, Paluch, Przemysław Pawlicki (w) - 2:4 - (30:30)
11. (60,95) Hampel, Woźniak, Miśkowiak, Kvech - 3:3 - (33:33)
12. (60,43) Przemysław Pawlicki, Fajfer, Stojanowski, Sadurski - 3:3 - (36:36)
13. (60,21) Vaculik, Thomsen, Piotr Pawlicki, Jensen - 1:5 - (37:41)
14. (60,74) Thomsen, Hampel, Przemysław Pawlicki, Miśkowiak - 3:3 - (40:44)
15. (60,38) Vaculik, Woźniak, Jensen, Piotr Pawlicki - 1:5 - (41:49)

Sędzia: Paweł Słupski

Komentarze (165)
avatar
LUBIE ADOLFA
8.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KUNDEL THOMSEN ZAPŁACI ZA TE SŁOWA ,I TO BARDZO SZYBKO -GNIDA 
avatar
Boguś z Zielonej Góry
7.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma co płakać. 17.05.2024 będzie o wiele ciekawiej w Lublinie. Mam nadzieję że Falubaz wyjdzie z trzydziestki. Oby tak było. Ale żużel to przecież sport,a w sporcie wszystko się może zdarzyć Czytaj całość
avatar
Möchomorek
6.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@Oskard: Jak ci zbanowali jak dalej hejtujesz? 
avatar
Oskard
6.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
skoorwiele zbanowali moje konto tylko dlatego ze napisałem że sędzia to kret 
avatar
GABOR
6.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Wychodzi na to, że ani braci, ani Jensena, ani Kvecha nie stać na wyższy, równy poziom jazdy. Beznadziejny Sadurski. Generalnie wszyscy pojechali tylko tak sobie. Wystarczyło, że Hampel zaliczy Czytaj całość