WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: oprawa podczas meczu Stal - Falubaz

Żużel. Normalność wchodzi na stadiony. Stal Gorzów sprzeciwia się obrażaniu rywala

Artur Babicz

Moje Bermudy Stal Gorzów w mediach społecznościowych przeprosiła za obraźliwy tekst z oprawy podczas 100. Derbów Ziemi Lubuskiej. Ponadto, prezes Marek Grzyb pogratulował rywalom zza miedzy awansu do fazy play-off. Czy to początek normalności?

O kulturze na polskich stadionach można wiele mówić, jednakże niekoniecznie byłyby to pozytywne stwierdzenia. Chociaż podczas meczów żużlowych jest atmosfera jest zdecydowanie bardziej przyjazna niż w czasie rozgrywek piłkarskich, nie brakuje negatywnych zachowań. Eskalacją tego typu zdarzeń zazwyczaj są mecze derbowe. 

Rywalizacja sąsiadujących ze sobą drużyn powoduje, że atmosfera podczas meczów jest wyjątkowo napięta. Jednym z pojedynków, który najbardziej elektryzuje kibiców, są Derby Ziemi Lubuskiej. Praktycznie każda rywalizacja pomiędzy Stalą Gorzów a Falubazem Zielona Góra jest okazją do tego, aby "najbardziej zagorzali" kibice mogli za pomocą oprawy wysłać prztyczka sąsiadom zza miedzy.

Do takiej sytuacji doszło również podczas ostatnich, 100. Derbów Ziemi Lubuskiej. Gorzowscy fani zaprezentowali sektorówkę, która z jednej strony prezentowała korzystny bilans derbów w wykonaniu Stali. Natomiast z drugiej wykorzystali popularne, negatywne hasło, które jest stosowane wobec zielonogórzan przez kibiców z całej Polski. Do tego wyszydzono również logo sąsiadów z południa.

Kiedy wydawało się, że ten kibicowski gest przejdzie bez komentarza klubu, podobnie jak dziesiątki innych wybryków. To w poniedziałkowe popołudnie Moje Bermudy Stal Gorzów za pomocą mediów społecznościowych wyraźnie przeciwstawiły się zachowaniu swoich kibiców. Klub odciął się od przekazu sektorówki oraz przeprosił ekipę z Zielonej Góry.

To jednak nie jest jedyny pozytywny gest, który gorzowianie wykonują w kierunku RM Solar Falubazu. Jedną z pierwszych osób gratulujący zielonogórzanom awansu do fazy play-off i włączenia się do walki o medale był... Marek Grzyb, prezes Moje Bermudy Stali Gorzów.

Ekipa z Gorzowa Wielkopolskiego w niespełna 24 godzin pokazała, że sport powinien łączyć, a nie dzielić. To również dobry przykład dla wszystkich innych drużyn, ponieważ takie zachowanie tworzy wyłącznie pozytywny wizerunek zarówno wobec całego klubu, jak i dyscypliny. Być może fani speedwaya z całej Polski będą mieli okazję śledzić efekty tych gestów, ponieważ całkiem możliwe jest, że oba kluby ponownie zmierzą się ze sobą. Tym razem byłaby to walka o medale PGE Ekstraligi.

Zobacz także: Łaguta mistrzem Rosji juniorów
Zobacz także: Stachyra uniknął poważnej kontuzji

ZOBACZ WIDEO Żużel. Brak złotego medalu w IMP nie uwiera Zmarzlika. Dopóki będzie jeździł, będzie walczył o tytuł
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl