Żużel. Zamiana Pawlickiego z Jensenem. Duńczyk wraca pod doskonale znany sobie numer

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Rasmus Jensen w kasku czerwonym
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Rasmus Jensen w kasku czerwonym

Niedzielny wieczór to konfrontacja derbowa w Zielonej Górze pomiędzy NovyHotel Falubazem a ebut.pl Stalą Gorzów. Gospodarze przystąpią do niej w nieco innym zestawieniu po zamianie miejsc Przemysława Pawlickiego i Rasmusa Jensena.

Awizowane składy:

NovyHotel Falubaz Zielona Góra: 9. Jarosław Hampel, 10. Rasmus Jensen, 11. Przemysław Pawlicki, 12. Jan Kvech, 13. Piotr Pawlicki, 14. Oskar Hurysz, 15. Krzysztof Sadurski

ebut.pl Stal Gorzów: 1. Szymon Woźniak, 2. Oskar Fajfer, 3. Martin Vaculik, 4. Jakub Miśkowiak, 5. Anders Thomsen, 6. Oskar Paluch, 7. Jakub Stojanowski

Przed pierwszymi od trzech lat Derbami Ziemi Lubuskiej w składach obu drużyn doszło do jednej zmiany, a w zasadzie do jednej roszady. Dokonał jej zielonogórski tercet Piotr Protasiewicz - Tomasz Szymankiewicz - Marek Mróz, który zdecydował o zamianie miejsc w programie Przemysława Pawlickiego i Rasmusa Jensena.

W kwietniowym spotkaniu na własnym torze Falubaz pokonał rywala z Grudziądza (48:42), a obaj zawodnicy odjechali w miarę przyzwoite zawody. Polak zdobył 6+2 punkty, a Duńczyk 8+2. Pierwszy z nich programowo dwukrotnie tworzył duet z Jarosławem Hampelem, za to drugi dwukrotnie z Janem Kvechem.

Tym razem będzie odwrotnie i trzeba przyznać, że być może ta zmiana będzie korzystna głównie dla Jensena. Wprawdzie mowa o startach na niższym szczeblu, ale dla niego numer 10. jest doskonale znany z sezonu 2023, kiedy ścigał się z nim we wszystkich dziesięciu spotkaniach w Zielonej Górze (jego średnia biegowa wyniosła 2,413). Pod numerem 9. zawsze z kolei widniał... Pawlicki, ówczesny lider zespołu. Teraz w tym miejscu wystawiany jest Hampel, czyli aktualny zawodnik numer jeden beniaminka PGE Ekstraligi.

Jensen zacznie niedzielne zawody (mające wyjątkowy charakter i pierwsze takie dla niego) od dwóch teoretycznie łatwiejszych wyścigów i przy tym na koniec serii. Schody mogą zacząć się później, choć już mecz z ZOOleszcz GKM-em pokazał, że Duńczyk właśnie w trzeciej i czwartej serii był najlepiej dopasowany do toru, ponieważ w tych biegach indywidualnie wygrywał.

Natomiast na Pawlickiego spadnie podczas derbów nieco większa odpowiedzialność, bo też rozpocznie on mecz od pojedynku z duetem Szymon Woźniak - Martin Vaculik, a potem będzie prowadzić duet z Kvechem, którego dyspozycja jest największą zagadką, jeśli chodzi o Falubaz. Przed wyścigami nominowanymi seniora miejscowych czekać będzie jeszcze start w parze z młodzieżowcem, a więc także będzie wymagać się od niego wysokiej punktacji.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Spore problemy Fogo Unii Leszno! Oto diagnoza ws. Janusza Kołodzieja
Potrzebowali takiego meczu niczym tlenu. "Nastroje nie były najlepsze"
 
ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek jest w lepszej formie niż przed rokiem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty