WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota

Żużel. Polonia - Unia. Bydgoszczanie wygrali i nie są już ostatni w tabeli. Udany powrót Zengoty [RELACJA]

Tomasz Janiszewski

Było już dla niej nieciekawie, ale Abramczyk Polonia Bydgoszcz dogoniła i następnie przegoniła Unię Tarnów w spotkaniu 12. rundy eWinner 1. Ligi. Gospodarze z dobrze jadącym Grzegorzem Zengotą wygrali 49:41 i opuścili ostatnie miejsce w tabeli.

Podniecenie tym meczem w mieście nad Brdą w ostatnich godzinach przed jego rozpoczęciem rosło w szalonym tempie. Dwie domowe porażki Lokomotivu Daugavpils (w piątek z Unią Tarnów i w sobotę z Arged Malesa TŻ Ostrovią) były bardziej niż świetnymi informacjami dla Abramczyk Polonii Bydgoszcz, która przecież rywalizuje z Łotyszami o siódme miejsce gwarantujące utrzymanie w eWinner 1. Lidze na kolejny sezon. Ponadto do szeregów Gryfów dołączył kolejny nowy nabytek i jak się okazało, od razu został wstawiony do składu na niedzielne starcie z Unią.

Grzegorz Zengota odniósł życiowy sukces, bo tak należy powrót do sprawności i na żużlowy tor. Kontuzja, której doznał w lutym 2019 roku w Hiszpanii, wyeliminowała go ze sportu na długie miesiące i postawiła pod dużym znakiem zapytania nie tylko karierę, ale też w ogóle sprawność w życiu codziennym. Skomplikowany uraz nogi mógł go doprowadzić do kalectwa, lecz 32-latek podjął walkę i wygrał ją. Ostatnim stemplem w tej batalii jest udział w oficjalnych zawodach i rozpoczęcie nowego etapu w życiu.

Od tego weekendu Polonia furtkę do utrzymania ma otwartą znacznie szerzej. Na początku niedzielnego spotkania to jednak Unia spisywała się korzystniej, a może po prostu konkretniej. Lepsze starty, odważna postawa na dystansie. Goście czuli się przy Sportowej naprawdę dobrze. Gospodarze byli z kolei pogubieni. Ponadto skuteczny w tym roku na domowym owalu Andreas Lyager został wprowadzony z rezerwy dopiero od siódmego biegu, a wściekły po odstawieniu już po jednym starcie miał prawo być (i był) Kamil Brzozowski.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Lublin ziemią obiecaną Hampela. Dobrze się stało, że trafił do Motoru 

Wspomniany Zengota jako jedyny po stronie bydgoskiej zaczął piorunująco. Inauguracyjny wyścig odjechał wręcz wybitnie, wyjeżdżając atomowo spod taśmy i przy okazji wykręcając najlepszy czas dnia. Później stoczył interesujący bój z szybkim w niedzielę Kimem Nilssonem. Spośród jego kolegów w pierwszej fazie meczu jeszcze tylko David Bellego zasługiwał na pochwałę. Po siedmiu gonitwach na czele były Jaskółki (23:19).

W jej szeregach znowu objawieniem okazywał się Przemysław Konieczny. Młodzieżowiec ponownie rewelacyjnie ruszał ze startu i nie popełniał błędów w polu. Bardzo słabo prezentujący się Daniel Kaczmarek po dwóch biegach został odstawiony.

Miejscowi zaczęli się jednak w porę podnosić i przed przerwą na równanie przed czwartą serią wyrównali stan spotkania (30:30). Bellego drugi raz wygrał, a prawdziwą pobudkę zanotował Kai Huckenbeck. Niemiec dwukrotnie minął linię mety jako pierwszy.

Ważne punkty do dorobku zespołu dołożyli też Nikodem Bartoch i Tomasz Orwat, którzy pokonali po jednym seniorze rywali. Wprawdzie problemy zaczął mieć Zengota, choć walki odmówić mu nie było można, to rewelacyjnie jechali dalej kolekcjonujący trójki Bellego i Huckenbeck. Goście stracili moc, bo zero wpadło Ernestowi Kozie, zawiódł rezerwowy Michał Gruchalski, a Nilsson i Artur Mroczka nie byli już tak skuteczni.

Przed biegami nominowanymi Polonia prowadziła 41:37. Sprawę wygranej załatwiła przy pierwszej okazji. Lyager i Zengota pewnie wygrali 5:1. Dzięki temu triumfowi drużyna Jerzego Kanclerza przeskoczyła Lokomotiv i teraz to ona patrzy na rywala z góry. Wynik t49:41 (w ostatnim biegu fenomenalna jazda Huckenbecka i wygrana z liderem gości Peterem Ljungiem), bonus jedzie do Tarnowa. Unia pozostaje w tabeli na czwartej lokacie.

Punktacja:

Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 49
9. Kai Huckenbeck - 12 (0,3,3,3,3)
10. Kamil Brzozowski - 2 (2,-,-,-,-)
11. David Bellego - 10 (1,3,3,3,0)
12. Troy Batchelor - 2 (1,0,1,-)
13. Grzegorz Zengota - 7+1 (3,2,0,0,2*)
14. Nikodem Bartoch - 2 (0,0,2)
15. Tomasz Orwat - 4+1 (2,1*,1)
16. Andreas Lyager - 10+2 (1,2*,2*,2,3)

Unia Tarnów - 41
1. Kim Nilsson - 9+1 (3,3!,1,1,1*)
2. Daniel Kaczmarek - 0 (0,0,-,-)
3. Artur Mroczka - 6+1 (2*,2,1,1,0)
4. Ernest Koza - 6+1 (1,1*,3,0,1)
5. Peter Ljung - 11 (2,2,2,3,2)
6. Przemysław Konieczny - 6 (3,3,0)
7. Mateusz Cierniak - 3 (1,0,2)
8. Michał Gruchalski - 0 (0,0)

Bieg po biegu:
1. (63,90) Nilsson, Mroczka, Bellego, Huckenbeck - 1:5 - (1:5)
2. (64,60) Konieczny, Orwat, Cierniak, Bartoch - 2:4 - (3:9)
3. (63,47) Zengota, Ljung, Batchelor, Kaczmarek - 4:2 - (7:11)
4. (65,06) Konieczny, Brzozowski, Koza, Bartoch - 2:4 - (9:15)
5. (63,63) Bellego, Mroczka, Koza, Batchelor - 3:3 - (12:18)
6. (64,82) Nilsson, Zengota, Orwat, Kaczmarek - 3:3 - (15:21)
7. (63,82) Huckenbeck, Ljung, Lyager, Cierniak - 4:2 - (19:23)
8. (64,92) Koza, Bartoch, Mroczka, Zengota - 2:4 - (21:27)
9. (64,48) Huckenbeck, Lyager, Nilsson, Gruchalski - 5:1 - (26:28)
10. (63,81) Bellego, Ljung, Batchelor, Konieczny - 4:2 - (30:30)
11. (64,51) Huckenbeck, Lyager, Nilsson, Koza - 5:1 - (35:31)
12. (64,39) Bellego, Cierniak, Orwat, Gruchalski - 4:2 - (39:33)
13. (64,98) Ljung, Lyager, Mroczka, Zengota - 2:4 - (41:37)
14. (64,72) Lyager, Zengota, Koza, Mroczka - 5:1 - (46:38)
15. (64,99) Huckenbeck, Ljung, Nilsson, Bellego - 3:3 - (49:41)

Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Marcin Skabowski
NCD: 63,47 s. - uzyskał Grzegorz Zengota (Polonia) w biegu 3.
Zestaw startowy: I
Wynik dwumeczu: 94:86 dla Unii, która zdobyła punkt bonusowy.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Skrzydlewski o problemach Apatora, przyszłości Skórnickiego i Ekstralidze w Łodzi [WYWIAD]
Wolfe - Kolejarz R. Drugi triumf Niemców w sezonie. Pomógł im Lambert [RELACJA]
KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

< Przejdź na wp.pl