Dramatyczne zdarzenie w meczu MLB. Odbita piłka trafiła małą dziewczynkę

Liga argentyńska. Faul za faulem, sędzia uderzył piłkarza, a to wszystko w 40 sekund (wideo)

Do zdarzenia, o którym informuje wiele amerykańskich telewizji i agencji informacyjnych, doszło w czasie czwartego "inningu" spotkania, które rozegrano w środę w Houston. Przy próbie odbicia piłki rzucanej przez miotacza Ambros Wade'a Mileya Almora popełnił faul, ponieważ skierował piłkę w niewłaściwy sektor boiska.

Pech chciał, że piłka poleciała w część trybun nie oddzieloną ochronnymi siatkami i uderzyła kilkuletnie dziecko.

W momencie, gdy kibice zorientowali się, co się stało, cały stadion zamilkł. Najbardziej przejęty był właśnie Almora, który tuż po wykonaniu odbicia złapał się za głowę. Dwukrotnie głośno zakrzyknął, po czym kucnął na ziemi i schował twarz w dłoniach.

Rodzice szybko zanieśli głośno płaczącą dziewczynkę do służb medycznych, a pałkarz drużyny z Chicago z niepokojem czekał na informacje o jej stanie zdrowia, pocieszany przez kolegę z zespołu Jasona Heywarda, menadżera Joe Maddona oraz przez wspomnianego Mileya. Gdy w końcu dowiedział się od pracowniczki ochrony, że dziecku nic poważnego się nie stało, zaczął nie tyle płakać, co wręcz łkać.

- Kiedy tylko uderzyłem piłkę, ta dziewczynka była pierwszą osobą, na którą spojrzałem. Oczywiście nie chciałem tego zrobić - mówił Almora. - Brak mi słów, sam jestem ojcem dwóch synów. Jeśli Bóg pozwoli poznam tę dziewczynkę i zaprzyjaźnię się z nią na całe życie. Teraz mogę się tylko modlić - dodał poruszony baseballista.

Mecz zakończył się wygraną Chicago Cubs 2-1. Szczegóły dotyczące stanu zdrowia dziewczynki pozostają nieznane. Wiemy tyle, że to szpitala trafiła zapłakana, ale przytomna.

Czytaj także:
- Nowy śmigłowiec Neymara. Kosztował 13 milionów euro

Po spotkaniu władze Major League Baseball wydały oświadczenie, w którym zaznaczają, że w ostatnich latach znacząco zwiększono liczbę siatek ochronnych na stadionach i że ten proces będzie kontynuowany.