Nie przejmują się koronawirusem. Pełen stadion ludzi na meczu
Organizatorzy uznali, że nie da się dalej funkcjonować w maseczkach i z pilnowaniem odległości od drugiego człowieka. Kibice żywo odpowiedzieli na możliwość pojawienia się na stadionie.
Dzieje się tak dzięki gubernatorowi Teksasu. Greg Abbott uznał, że trzeba znieść ograniczenia dotyczące noszenia masek i umożliwił zespołom na otwieranie swoich obiektów przy pełnym obłożeniu. Jak czytamy na stronie CNN, na trybunach Rangers mało kto miał założoną maskę. Oczywiście o trzymaniu dystansu społecznego nie mogło być mowy.
- Czułem się, jakby to był mój kolejny debiut. To fajne uczucie, kiedy publiczność mogła znowu nas dopingować. Pierwsze udane zagranie było jednym z najfajniejszych momentów, jakie pamiętam z baseballu - powiedział Isiah Kiner-Falefa, zawodnik Rangers.
Menedżer zespołu, Chris Woodward, dodał, że wreszcie wracają do normalności, a spotkanie stałą się "prawdziwą grą" po miesiącach spędzonych bez kibiców. - Byliśmy podekscytowani - przyznał menedżer.
CZYTAJ TAKŻE Piotr Zieliński znowu musiał przejść test na koronawirusa. Napoli podało wyniki
CZYTAJ TAKŻE Reprezentant Polski stracił połowę świąt przez koronawirusa