Nie przejmują się koronawirusem. Pełen stadion ludzi na meczu

Organizatorzy uznali, że nie da się dalej funkcjonować w maseczkach i z pilnowaniem odległości od drugiego człowieka. Kibice żywo odpowiedzieli na możliwość pojawienia się na stadionie.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
Kibice na stadionie Texas Rangers w dobie pandemii Getty Images / Tom Pennington / Kibice na stadionie Texas Rangers w dobie pandemii
Jak informują amerykańskie media, na stadionie Texas Rangers pojawił się komplet kibiców. Na trybunach Globe Life Field w Airlingotn zasiadło 38 tys. ludzi, którzy przyszyli obejrzeć mecz zespołu MLB przeciwko Toronto Blue Jays. Rangers są jedyną drużyną, która zezwala swoim fanom na przybycie na stadion.

Dzieje się tak dzięki gubernatorowi Teksasu. Greg Abbott uznał, że trzeba znieść ograniczenia dotyczące noszenia masek i umożliwił zespołom na otwieranie swoich obiektów przy pełnym obłożeniu. Jak czytamy na stronie CNN, na trybunach Rangers mało kto miał założoną maskę. Oczywiście o trzymaniu dystansu społecznego nie mogło być mowy.

- Czułem się, jakby to był mój kolejny debiut. To fajne uczucie, kiedy publiczność mogła znowu nas dopingować. Pierwsze udane zagranie było jednym z najfajniejszych momentów, jakie pamiętam z baseballu - powiedział Isiah Kiner-Falefa, zawodnik Rangers.

Menedżer zespołu, Chris Woodward, dodał, że wreszcie wracają do normalności, a spotkanie stałą się "prawdziwą grą" po miesiącach spędzonych bez kibiców. - Byliśmy podekscytowani - przyznał menedżer.

CZYTAJ TAKŻE Piotr Zieliński znowu musiał przejść test na koronawirusa. Napoli podało wyniki

CZYTAJ TAKŻE Reprezentant Polski stracił połowę świąt przez koronawirusa

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×