Zmiana w reprezentacji Polski. Trener postawił na młodych

Getty Images / DeFodi Images  / Na zdjęciu: Andrzej Nędza-Kubiniec
Getty Images / DeFodi Images / Na zdjęciu: Andrzej Nędza-Kubiniec

W weekend we francuskim Annecy odbędą się kolejne zawody biathlonowego Pucharu Świata. Trenerzy naszej reprezentacji dokonali jednej zmiany. Poza składem znalazł się zawodzący w Hochfilzen Andrzej Nędza-Kubiniec.

Weekend w Annecy będzie trzecim w tym sezonie przystankiem Pucharu Świata w biathlonie. Do tej pory rywalizowano w fińskim Kontiolahti i austriackim Hochfilzen. W zawodach tych punkty zdobyły tylko Joanna Jakieła i Anna Mąka. Gorzej spisują się mężczyźni, którzy mają problemy ze zbliżeniem się do czołowej czterdziestki.

Przed startami we Francji doszło do zmiany w składzie męskiej reprezentacji Polski. W Annecy zabraknie Andrzeja Nędzy-Kubińca, który zawiódł w Hochfilzen. Został on desygnowany do rywalizacji w Pucharze IBU w Ridnaun. Jego miejsce w PŚ zajął Jan Guńka. Oprócz niego w składzie męskiej kadry znaleźli się Grzegorz Guzik oraz Marcin Zawół.

Do jednej zmiany doszło także w składzie kobiecej drużyny. Do Annecy nie pojedzie Dominika Bielecka, która w Hochfilzen była rezerwową. Trener Tobias Torgersen zdecydował się na to samo zestawienie, co wcześniej. We Francji rywalizować będą Jakieła, Mąka, Kamila Żuk oraz Natalia Sidorowicz.

W Annecy rozegrane będą sprinty, biegi pościgowe oraz biegi masowe. W tych ostatnich wystartuje najlepszych 30 zawodników i zawodniczek tego sezonu. Polskim biathlonistom trudno będzie się zakwalifikować do tego grona.

Program na PŚ w Annecy:

15 grudnia, godz. 14:10 - sprint mężczyzn
16 grudnia, godz. 14:15 - sprint kobiet
17 grudnia, godz. 12:10 - bieg pościgowy mężczyzn
17 grudnia, godz. 14:15 - bieg pościgowy kobiet
18 grudnia, godz. 12:10 - bieg masowy mężczyzn
18 grudnia, godz. 14:15 - bieg masowy kobiet

Czytaj także:
Ale wypalił. Trener Norwegów zaskoczył ws. Kubackiego
Wielki powrót do Pucharu Świata

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?

Komentarze (0)