Drugi z rzędu triumf Francuzki. Nie dała sobie odebrać zwycięstwa

PAP/EPA / GIAN EHRENZELLER / Na zdjęciu: Justine Braisaz-Bouchet
PAP/EPA / GIAN EHRENZELLER / Na zdjęciu: Justine Braisaz-Bouchet

Justine Braisaz-Bouchet po samotnym biegu odniosła drugie z rzędu zwycięstwo w zawodach biathlonowego Pucharu Świata w Lenzerheide. Polki nie startowały.

Polki kiepsko spisały się w sprincie. Najlepsza z nich - Anna Mąka była dopiero 63. Szansę na awans do biegu pościgowego pogrzebała przez to, że na ostatnich metrach pomyliła trasę. Tym samym Biało-Czerwone zaliczyły najsłabszy występ w Pucharze Świata od 18 lat.

Wyniki sprintu sprawiły, że żadnej z naszych zawodniczek nie było na starcie biegu pościgowego. W nim rywalizuje 60 najlepszych zawodniczek sprintu. Faworytką do zwycięstwa była Julia Braisaz-Bouchet, która triumfowała w czwartek.

I zgodnie z oczekiwaniami, Francuzka utrzymywała się na prowadzeniu, a do tego dobrze, szybko i skutecznie strzelała. Tego nie można powiedzieć o jej rywalkach. Przez niemal cały dystans Braisaz-Bouchet biegła samotnie i mogła cieszyć się z drugiego z rzędu zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata w biathlonie.

Na mecie Francuzka miała 25 sekund przewagi nad swoją rodaczką Julią Simon. Na najniższym stopniu podium stanęła Norweżka Marit Skogan, która obroniła się przed atakiem Franziski Preuss.

Wyniki:

MZawodniczkaKrajCzasPudła
1. Justine Braisaz-Bouchet Francja 27:31,0 3
2. Julia Simon Francja +25,2 2
3. Marit Skogan Norwegia +1:13,6 2
4. Franziska Preuss Niemcy +1:16,0 2
5. Elvira Oeberg Szwecja +1:27,3 4
6. Linn Persson Szwecja +1:28,1 2

Czytaj także:
Właśnie ten ruch pomógł Stochowi. Apoloniusz Tajner to docenił
Oskarżał Małysza i Tajnera. Smutny koniec kariery polskiego skoczka

ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował

Komentarze (0)