Niespełna tydzień temu Oberhof gościł uczestników Tour de Ski. Wówczas organizatorzy zmagali się z problemami ze śniegiem i trasa jednego z etapów została skrócona do 1,5 kilometrowej pętli, na której rozegrano sprint. Na rywalizację biathlonistów, która w Niemczech jest zdecydowanie bardziej popularna, organizatorzy zadbali już o odpowiednią ilość białego puchu. Zawodnicy musieli jednak biegać w niezwykle trudnych warunkach.
W piątek w Oberhofie padał deszcz, a celne strzelanie utrudniała mgła. W tych warunkach nie lada wyczynem było bezbłędne strzelanie. Spośród 95 zawodników, którzy stanęli na starcie sprintu, stuprocentową skutecznością popisało się jedynie pięciu biathlonistów. Najlepszy z nich był Artiom Pryma. Ukrainiec sklasyfikowany został na 5. miejscu. "Oczko" niżej zajął Estończyk Kauri Koiv. Oprócz nich bezbłędni byli również Rosjanin Aleksiej Wołkow (7. pozycja), Słoweniec Simon Kocevar (62. miejsce) oraz Słowak Dusan Simocko, który zajął 63. lokatę. Co ciekawe w przypadku dwóch ostatnich zawodników celne strzelanie nie przełożyło się na awans do biegu pościgowego.
Sprint w Oberhofie zakończył się triumfem Emila Hegle Svendsena. Dla Norwega jest to dopiero pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach biathlonowego Pucharu Świata rozgrywanych w tej niemieckiej miejscowości, a 32. ogółem. Bardzo blisko zwycięstwa był Ole Einar Bjoerndalen. "Król biathlonu" do swojego rodaka stracił zaledwie 0,4 sekundy i w biegu pościgowym stanie przed szansą na odniesienie 94. w karierze triumfu. Obaj zanotowali po dwie karne rundy. Na najniższym stopniu podium zameldował się Martin Fourcade. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata do Norwega stracił prawie 22 sekundy. Francuz na strzelnicy pomylił się trzykrotnie.
W zawodach w Oberhofie wystartowało dwóch reprezentantów Polski. Lepiej z nich spisał się Łukasz Szczurek , który sklasyfikowany został na 64. miejscu (strata blisko 3 minut). Szczurek dwukrotnie pomylił się na strzelnicy. Niestety, Polak nie zakwalifikował się do biegu pościgowego. Aż pięć karnych rund zanotował Krzysztof Pływaczyk. Starszy z biało-czerwonych do zwycięzcy stracił 3 minuty i 54 sekundy. Czas ten dał mu 76. pozycję.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas.
Wyniki:
M | Zawodnik | Kraj | Czas | Pudła |
---|---|---|---|---|
1 | Emil Hegle Svendsen | Norwegia | 26:44,3 | 2 |
2 | Ole Einar Bjoerndalen | Norwegia | +0,4 | 2 |
3 | Martin Fourcade | Francja | +21,7 | 3 |
4 | Jewgienij Ustiugow | Rosja | +27,1 | 1 |
5 | Artiom Pryma | Ukraina | +28,1 | 0 |
6 | Kauri Koiv | Estonia | +38,2 | 0 |
7 | Aleksiej Wołkow | Rosja | +39,2 | 0 |
8 | Arnd Peiffer | Niemcy | +42,8 | 2 |
9 | Dominik Landertinger | Austria | +48,9 | 2 |
10 | Johannes Boe | Norwegia | +49,7 | 3 |
64 | Łukasz Szczurek | Polska | +2:59,0 | 2 |
76 | Krzysztof Pływaczyk | Polska | +3:53,7 | 5 |