Intensywne przygotowania polskich biathlonistek. "Mamy możliwość biegania na nartach już w czerwcu"

Biathlonowa reprezentacja Polski od kilku tygodni intensywnie przygotowuje się do nowego sezonu. Biało-Czerwone już w czerwcu mają możliwość treningów na śniegu.

W tym artykule dowiesz się o:

Najlepsze polskie biathlonistki już w maju rozpoczęły przygotowania do kolejnego sezonu. Biało-Czerwone nie ukrywają wysokich aspiracji, a dwa medale wywalczone przez Weronikę Nowakowską-Ziemniak na zeszłorocznych mistrzostwach świata rozbudziły apetyty. Reprezentacja Polski przygotowania rozpoczęła od treningów strzelckich w Bydgoszczy, a następnie udało się do ośrodka Centralnego Ośrodka Sportu w Cetniewie.
[ad=rectangle]
- Zaczęliśmy zgrupowaniem strzeleckim w Bydgoszczy, gdzie doglądał nas nieco trener strzelectwa sportowego. Później przenieśliśmy się do COS-u w Cetniewie i tam skupiliśmy się głównie na budowaniu wytrzymałości ogólnej. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty! Pełna podziwu patrzyłam na obiekty Centralnego Ośrodka Sportu, aż zazdroszczę sportowcom, którzy uprawiają letnie dyscypliny sportu i mogą w tak dobrych warunkach przygotowywać się w kraju - przekazała za pośrednictwem swojej strony internetowej Nowakowska-Ziemniak.

To był jednak dopiero początek treningów. Obecnie biathlonistki przebywają w Alpach. - Od kilku dni trenujemy na pograniczu Włoch i Szwajcarii (Bormio/Livigno). Miejsce niezwykle urokliwe, ale bardzo wymagające. Większość treningów wykonujemy na wielokilometrowych podjazdach. Słynne Passo Stelvio pokonujemy zarówno na rowerach jak i nartorolkach - przyznała reprezentantka Polski.

Treningi Biało-Czerwonych są zróżnicowane. Do sezonu przygotowują się one zarówno dzięki jazdy na rowerze i nartorolkach, jak i bieganiem na nartach. To właśnie największy atut obozu w Alpach. - Do dyspozycji mamy także lodowiec i jedną z najwyżej położonych tras narciarskich. Cieszę się, że mamy możliwość biegania na nartach już w czerwcu! Dwie strzelnice oraz rolkostrada doskonale wpisują się w nasz plan treningowy. Krótko mówiąc, dla biathlonisty jest to wymarzone miejsce na trening. Trener nie przewidział dnia wolnego ale mam nadzieję, że mimo zmęczenia które zaczyna dawać się we znaki, wytrwam i zrealizuję założony plan - zakończyła Polka.

Źródło artykułu: