Polki sprawią niespodziankę na biathlonowych mistrzostwach świata? Są medalowe szanse!

W sobotę rozegrana zostanie pierwsza konkurencja indywidualna biathlonowych mistrzostw świata. Polki w tegorocznym czempionacie zaliczane są do grona kandydatek do medali. Niezbędne w biathlonie jest jednak szczęście.

Biathlonowe mistrzostwa świata to najważniejsza impreza tego sezonu. Zawodnicy celują z formą właśnie na te zawody i często zdarzają się niespodzianki. Po dobrych występach podczas zawodów Pucharu Świata w Canmore i Presque Isle apetyty polskich kibiców rozbudziły nasze biathlonistki. Krystyna Guzik dwukrotnie zameldowała się na podium, a sztafeta ukończyła swój bieg na czwartej pozycji.

Przed mistrzostwami trudno wskazać faworytów. Biorąc do tego pod uwagę loteryjność tego sportu nie można z góry zakładać, że po komplet złotych medali sięgnie rewelacyjny w tym sezonie Martin Fourcade, a rywalizację wśród kobiet zdominuje Gabriela Soukalova, która ani razu nie wypadła z czołowej dziesiątki zawodów rozgrywanych w ramach Pucharu Świata.

Polscy kibice liczą jednak na niespodzianki. Przed rokiem po dwa krążki mistrzostw globu sięgnęła Weronika Nowakowska, dla której starty w Oslo będą ostatnimi w tym sezonie. Do tego zawodniczka zapowiedziała co najmniej roczną przerwę od biathlonu. Wcześniej po medale sięgały Krystyna Guzik oraz Monika Hojnisz. Jak będzie w tym roku? - Moim celem i marzeniem jest złoty medal, ale będę się cieszyła z każdego miejsca w dziesiątce - przyznała Guzik w wywiadzie udzielonym WP SportoweFakty.

Trasy w Oslo są wymagające, a w przeszłości nasze reprezentantki pokazywały się tam z dobrej strony. - To bardzo ciężkie, wymagające trasy. Trzeba być dobrze przygotowanym siłowo i nie tylko. Tutaj bardzo często trasa była sypka, narty się zapadały itp. Oby teraz było dobrze i równo dla wszystkich - przyznała Guzik.

Prześledziliśmy występy polskich biathlonistek w Oslo w ostatnich czterech latach i mogą one napawać optymizmem. Przy odrobinie szczęścia to mogą być udane mistrzostwa dla Biało-Czerwonych. W stolicy Norwegii najbliżej miejsca na podium była Krystyna Guzik, która w 2013 roku w biegu pościgowym zajęła 4. miejsce. Z kolei przed rokiem piąta w biegu indywidualnym i siódma w sprincie była Monika Hojnisz.

Nie można zapominać również o sztafecie. W tym sezonie Polki w Hochfilzen i Presque Isle kończyły bieg na czwartych miejscach. W USA było bardzo blisko podium, ale i tak forma naszych biathlonistek może napawać optymizmem. - Jeśli dopisze nam szczęście, to kto wie. Na pewno damy z siebie wszystko - powiedziała Guzik. Na sukces w biathlonie składa się wiele czynników. Są to między innymi dobry bieg, celne strzelanie i szczęście.

Transmisje z MŚ w biathlonie pokazuje telewizja Eurosport 1.

Występy Polek w zawodach Pucharu Świata w Oslo:

Rok/biegNowakowskaGwizdońGuzikHojnisz
2015 Miejsca Miejsca Miejsca Miejsca
Indywidualny (15 km) 23 42 5
Sprint (7,5 km) 20 50 7
2014
Sprint (7,5) 46 13 26 43
Pościgowy (10 km) DNF 33 28 52
Masowy (12,5 km) 26 22
2013
Sprint (7,5) 11 13 16
Pościgowy (10 km) DNF 16 4
Masowy (12,5 km) 10 22
2012
Sprint (7,5) 37 46
Pościgowy (10 km) 27 31
Masowy (12,5 km) 10

Zobacz wideo: Kamil Stoch: byłoby wspaniale, bardzo bym się z tego cieszył

Źródło artykułu: