Podejrzenia wobec Olgi Zajcewej są zaskakujące, gdyż rosyjska biathlonistka w czasie swojej kariery unikała skandali. Gdy kolejni reprezentanci Sbornej byli dyskwalifikowani za doping, Zajcewa uznawana była za wzór do naśladowania. Jej nazwiska początkowo zabrakło również w raporcie McLarena, w którym znalazło się wielu podejrzewanych o doping sportowców z Rosji.
Zajcewa była przez zagraniczne rywalki nazywana "sumieniem rosyjskiego biathlonu". Gdy Rosjan dyskwalifikowano za stosowanie EPO, ona była czysta. Kryształowy wizerunek przeciwniczki dopingu może prysnąć niczym mydlana bańka.
Po igrzyskach w Soczi w rosyjskim sporcie wybuchła afera dopingowa. Zdyskwalifikowanych zostało wielu zawodników, a Rosjanie stracili medale m.in. w biegach narciarskich. Zajcewa długo była poza jakimikolwiek podejrzeniami. Jednak blisko cztery lata po igrzyskach przyjrzano się jej próbkom i zauważono nieprawidłowości.
W badanych próbkach wykryto dużą ilość soli, a do tego na próbówkach zauważono zadrapania, które mogły świadczyć o oszustwie. Sprawdzono cztery próbki biathlonistki i jedna z nich nie była zgodna pod względem DNA. Te okoliczności sprawiają, że Zajcewa jest podejrzana o manipulację. Choć Rosjanka nieznacznie przekroczyła dozwolony limit, to musi złożyć wyjaśnienia.
ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny debiut Polaka w IO. "Traciłem świadomość i nie wiedziałem, gdzie jestem"
Sama zawodniczka nie wie o co dokładnie jest oskarżona. Dostała jedynie informację o tym, że wszczęto wobec niej postępowanie. Prezes rosyjskiej federacji Aleksander Krawcow uważa, że biathlonistka jest niewinna, ale tak samo bronił zawodników podczas innych dopingowych skandali.
Kontrowersje wzbudza potencjalna kara za zadrapania na próbówkach. Najprawdopodobniej nie dokonała ich sama zawodniczka, ale jest to dowód na manipulowanie próbkami, co jest naruszeniem przepisów antydopingowych.
Rosyjscy sportowcy są oskarżani o dostarczanie przed igrzyskami w Soczi czystych próbek, dzięki czemu uniknęli jakichkolwiek podejrzeń o stosowanie zakazanych środków. Między innymi z tego powodu rosyjskie laboratorium antydopingowe straciło specjalną akredytację i nie jest uznawane jako wiarygodne. WADA podejrzewa Rosjan o stworzenie dopingowego systemu, w efekcie czego sportowcom z tego kraju grozi wykluczenie z najbliższych igrzysk.
Zajcewa to czterokrotna medalistka olimpijska. W Turynie (2006) i Vancouver (2010) zdobyła złoto w sztafecie. W Kanadzie była druga w biegu masowym, a w Soczi wywalczyła srebro w biegu sztafetowym. Trzykrotnie była mistrzynią świata. Odniosła dwanaście zwycięstw w zawodach biathlonowego Pucharu Świata.