Na starcie biegu pościgowego w Anterselwie zabrakło polskich zawodniczek. Ta decyzja trenerki naszej reprezentacji, Nadii Biłowej odbiła się szerokim echem w mediach, bowiem Monika Hojnisz zajęła w czwartkowym sprincie 6. miejsce i miała ogromne szanse w sobotnich zawodach nawet na triumf. - Po czwartkowych zawodach przyszły różne myśli, ale zostajemy przy pierwotnym planie. Oczywiście szkoda takiego miejsca i punktów. Nie jest łatwo odpuścić mi taki bieg, ale biorąc pod uwagę, że mieszkamy w Obertilliach i podróż robi swoje to stawiam na regenerację - tłumaczyła decyzję Hojnisz.
Ostatecznie w biegu pościgowym wzięło udział jedynie 50 zawodniczek. Słaby początek zaliczyła zwyciężczyni czwartkowego sprintu. Marketa Davidova spudłowała aż trzy razy podczas pierwszego strzelania i w klasyfikacji spadła na 20. miejsce. Na tarczach pojawiało się mnóstwo pudeł, głównie za sprawą mocniejszego wiatru. W takich warunkach dobrze czuła się jednak Laura Dahlmeier. Niemka wykorzystała potknięcia rywalek i objęła prowadzenie.
Ta sytuacja zmieniła się podczas pierwszego strzelania w pozycji stojącej. Dahlmeier musiała przebiec karną rundę i spadła na 3. pozycję. Na czele pojawiły się z kolei dwie Włoszki - Dorothea Wierer i Lisa Vittozzi. Podczas ostatniej wizyty na strzelnicy te biathlonistki spudłowały jednak po razie, dzięki temu zbliżyła się do nich Dahlmeier. Wierer jednak szybko uciekła i to ona cieszyła się z triumfu.
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Czas | Pudła |
---|---|---|---|---|
1. | Dorothea Wierer | Włochy | 29:20,1 | 2 |
2. | Laura Dahlmeier | Niemcy | +6,0 | 1 |
3. | Lisa Vittozzi | Włochy | +16,2 | 2 |
4. | Marte Roieseland | Norwegia | +33,9 | 3 |
5. | Anastasia Kuzmina | Słowacja | +46,5 | 4 |
ZOBACZ WIDEO Stefan Horngacher kolejnym trenerem niemieckich skoczków? Sven Hannawald zabrał głos