Tomasz Lis przed szansą na ukończenie World Marathon Majors (sześć największych maratonów, w Tokio, Chicago, Berlinie, Londynie, Nowym Jorku i Bostonie). Do tej pory udało się to tylko 70 Polakom.
Dziennikarz kropkę nad "i" może postawić już 9 października. "W niedzielę na mecie będzie czekał na mnie taki medal za ukończenie sześciu największych maratonów na świecie. Wystarczy skończyć ten ostatni" - napisał Tomasz Lis w poście, do którego załączył zdjęcia medalu.
"W Chicago studiuję Wall of Fame, listę wszystkich maratończyków, którzy ukończyli sześć największych maratonów na świecie. Jest wśród nich siedemdziesięciu Polaków. Odnajduję znajomych, Tomika z Warszawy/Radości i Wiesława z Poznania. W niedzielę chcę do nich dołączyć" - zadeklarował dziennikarz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze
Biegowej kariery Lisa nie zakończyły problemy zdrowotne. Dziennikarz pod koniec 2019 roku przeszedł trzeci udar. Mógł zostać przykuty do łóżka, ale wyszedł z tego obronną ręką.
Po trzecim udarze wystąpił już w Londynie. "Fakt" jakiś czas temu pytał go, czy nie obawiał się o swoje zdrowie.
- Bardziej obawiałem się niezrobienia tego, niż zrobienia. Chodziło o to, by przełamać pewną traumę - mówił.
W niedzielę na mecie będzie czekał na mnie taki medal za ukończenie sześciu największych maratonów na świecie. Wystarczy skończyć ten ostatni. pic.twitter.com/4SfJg0Ru8X
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) October 7, 2022
W Chicago studiuję Wall of Fame, listę wszystkich maratończyków, którzy ukończyli sześć największych maratonów na świecie. Jest wśród nich siedemdziesięciu Polaków. Odnajduję znajomych, Tomika z Warszawy/ Radości i Wiesława z Poznania. W niedziele chcę do nich dołączyć. pic.twitter.com/wFGD16NvK8
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) October 7, 2022
Czytaj także:
> Mistrzyni olimpijska może mieć problemy z wyjazdem na zgrupowanie
> Stracił nadzieję. "Umieram. Nie ma dla mnie ratunku"