Ewa Swoboda przed finałem na 100 metrów kobiet na minionych lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Budapeszcie przeżyła emocjonalny rollercoaster. Polka początkowo nie zakwalifikowała się do biegu decydującego o medalach, ale po uznaniu protestu okazało się, że jednak weźmie udział w finale.
Tym samym nasza zawodniczka musiała błyskawicznie się opanować i skoncentrować na kolejnym występie. Udało się jej to bardzo dobrze, bo choć medalu nie zdobyła, to i tak zaimponowała publiczności. Linię mety minęła jako szósta z czasem 10,97, czym zbliżyła się do swojego rekordu życiowego (10,94). Jednocześnie okazała się być najlepszą biegaczką z Europy.
Były rekordzista Starego Kontynentu, Marian Woronin w rozmowie ze Sport.pl stwierdził, że polska zawodniczka może być jeszcze szybsza i tym samym pobić rekord kraju na dystansie 100 metrów, który od 1986 roku należy do Ewy Kasprzyk i wynosi 10,93.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #7. Nikola Horowska ozłocona. "Przeżywałam w tym roku trudne chwile"
- Ewa ma wspaniałe 60 m, w finale MŚ miała nawet 70 m. Jak jeszcze przepracuje te ostatnie 30, żeby biec na luzie i nie tracić prędkości, to na pewno spokojnie poprawi rekord Polski i będzie biegała o 0,1 albo 0,2 s szybciej - prognozuje. Gdyby jego słowa się sprawdziły, oznaczałoby to, że Swoboda osiągałaby czasy w okolicach 10,7 - 10,8!
Dla porównania, 23-letnia zwyciężczyni ze Stanów Zjednoczonych, Sha'Carri Richardson, uzyskała czas 10,65. Wynik poniżej 10,8 sek. dawał już jednak medal. Wicemistrzyni świata Shericka Jackson ukończyła dystans 100 metrów w czasie 10,72, natomiast trzecia Shelly-Ann Fraser-Pryce 10,77.
Według jednej z legend polskiej lekkiej atletyki, Ewa Swoboda wkracza w najlepszy dla siebie wiek do biegania. Aktualnie ma 26 lat. - Ciemnoskórzy uzyskują te wartości, do których my - biali - później dochodzimy. Większość białych sprinterów najlepsze rezultaty osiąga w wieku 27-28 lat - ocenił Woronin.
Wyjaśnił również, że aby jego słowa okazały się prorocze, Swoboda musi najbliższe miesiące poświęcić na jeszcze lepsze przygotowania. - To katorżnicza praca. Chodzi o wytrzymałość szybkościową. By jak najdłużej utrzymać prędkość osiągniętą po podniesieniu ze startu. (...) Jestem pewny, że pracuje nad tym i że to nie przychodzi tak łatwo - powiedział Marian Woronin.
Czytaj również:
Szokujące wiadomości do reprezentantki Polski
Jest reakcja Piotra Liska na wysoką karę