MŚ Londyn 2017: ogromny pech Deborah John. Zawadziła o płotek i doznała kontuzji

PAP/EPA / Deborah John po upadku
PAP/EPA / Deborah John po upadku

O dużym pechu może mówić Deborah John. Reprezentantka Trynidadu i Tobago podczas biegu na 100 metrów przez płotki zahaczyła o jeden z nich i z impetem upadła na bieżnię.

W tym artykule dowiesz się o:

Wypadek Deborah John wyglądał dramatycznie. Zawodniczka z Trynidadu i Tobago wypadła z rytmu i wpadła w płotek. Upadła, głową uderzając o przeszkodę i długo nie podnosiła się z bieżni. Niezbędna była pomoc służb medycznych, które szybko opatrzyły biegaczkę.

John bieżnię opuściła na noszach. "Dramatyczny upadek. Boli od samego patrzenia" - to opinia jednego z Twitterowiczów. Póki co nie jest znany stan zdrowia reprezentantki Trynidadu i Tobago.

Zawodniczka miała nie startować w eliminacjach biegu na 100 metrów przez płotki, gdyż nie spełniła wymaganego limitu. Zaproszenie do rywalizacji otrzymała dopiero na tydzień przed mistrzostwami.

MŚ Londyn 2017 trwać będą do 13 sierpnia. Polacy na lekkoatletycznych mistrzostwach świata zdobyli cztery medale (jeden złoty, dwa srebrne i jeden brązowy). W klasyfikacji medalowej daje to Biało-Czerwonym czwartą pozycję i jednocześnie pierwszą spośród europejskich krajów.

ZOBACZ WIDEO Raport z Londynu: To może być nasz dzień!

Komentarze (1)
avatar
yes
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widziałem w TV trochę upadków. Upadki/kontuzje są częścią (nie tylko wielkiego) sportu.
Co do zaproszeń, to siedzi ktoś "z ołówkiem w ręku" i dzieli miejsca i ludzi, obsadza serie... Kryje się
Czytaj całość