Skandal w półmaratonie w Medellin. Prowadzący Kenijczyk został potrącony przez samochód

East News / JOAQUIN SARMIENTO/AFP / Na zdjęciu: Kenijczyk Joseph Kiprono (na pierwszym planie) podczas półmaratonu w Medellin
East News / JOAQUIN SARMIENTO/AFP / Na zdjęciu: Kenijczyk Joseph Kiprono (na pierwszym planie) podczas półmaratonu w Medellin

Joseph Kiprono był liderem półmaratonu w Medellin, drugiego co do wielkości miasta w Kolumbii. Na ok. 1,5 km przed metą został potrącony przez samochód i trafił do szpitala. W rozgrywanym równolegle maratonie zmarł 38-letni zawodnik.

W tym artykule dowiesz się o:

W atmosferze skandalu zakończyły się zawody w Medellin, w których wzięło udział ponad 15 tys. biegaczy (na czterech różnych dystansach). Jeden z faworytów półmaratonu (21,0975 km) Joseph Kiprono, zwycięzca tego biegu z 2015 r., został potrącony przez samochód.

Do wypadku doszło ok. 1,5 km przed metą. Kiprono był wówczas liderem półmaratonu. Organizatorzy wydali komunikat, z którego wynika, że kierowca samochodu wjechał na zamkniętą dla ruchu drogowego trasę.

30-letni Kenijczyk trafił do szpitala. Na szczęście okazało się, że nie odniósł poważniejszych obrażeń - miał stłuczenia i rozcięcia skóry.

W półmaratonie zwyciężył rodak Kiprono Daniel Muindi (czas 1:03:45).

Niestety dla jednego z biegaczy zawody w Medellin zakończyły się tragicznie. 38-letni Juan Camilo Arboleda Alzate, startujący w maratonie, zmarł w wyniku ataku serca.

ZOBACZ WIDEO: Konrad Bukowiecki o aferze dopingowej: To był szok! Nie puszczę tego płazem

Komentarze (0)