Drużyna Wirtualnej Polski wzięła udział w Biegu Tropem Wilczym

WP SportoweFakty / Drużyna Wirtualnej Polski wzięła udział w Biegu Tropem Wilczym
WP SportoweFakty / Drużyna Wirtualnej Polski wzięła udział w Biegu Tropem Wilczym

13-osobowa drużyna Wirtualnej Polski wzięła udział w niedzielnym Biegu Tropem Wilczym. Nasi pracownicy pobiegli w Warszawie na dystansie 5 km oraz 10 km. Wszystko po to, by upamiętnić bohaterską postawę Żołnierzy Wyklętych.

W 2011 roku dzień 1 marca został ustanowiony w Polsce świętem państwowym - Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jego celem jest upamiętnienie żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego działającego w Polsce w latach 1944-1963.

W 2013 grupa pasjonatów i działaczy społecznych postanowiła uczcić to święto, organizując Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych Tropem Wilczym w lasach koło Zalewu Zegrzyńskiego. W pierwszej edycji wzięło udział około 50 uczestników. Rok później w organizację zawodów zaangażowała się Fundacja Wolność i Demokracja, bieg został przeniesiony do Parku Skaryszewskiego w Warszawie, a w zawodach pobiegło 1500 biegaczy.

Zobacz także: HME Glasgow 2019: "Wróciłam, elo!". Niezwykła odmiana Ewy Swobody

Od 2015 bieg ma charakter ogólnopolski i na stałe wpisuje się w kalendarz wydarzeń biegowych. W szóstej edycji zawodów, zorganizowanej w 2018 roku, brało udział już 70 tys. zawodników z całej Polski. W miniony weekend zawody pobiły rekord frekwencji. Wzięło w nich udział ponad 80 tysięcy osób z 365 miast. Część z nich to światowe metropolie: Sydney, Keysborough, Melbourne, Wilno, Wiedeń, Londyn, Chicago i Nowy York.

ZOBACZ WIDEO: Drużyna Wirtualnej Polski wzięła udział w Biegu Tropem Wilczym

- Nie mamy jeszcze dokładnych statystyk, ale liczba wszystkich uczestników, którzy wystartowali w biegu, może przekroczyć nawet 100 tysięcy. Rozdaliśmy 75 tysięcy pakietów, ale w zawodach pobiegło także 50 miast garnizonowych i wszystkie zagraniczne misje wojsk sojuszniczych - m.in. Afganistan, Irak, Kuwejt, Bośnia i Hercegowina, Kosowo oraz Republika Środkowoafrykańska. Myślę więc, że bariera 100 tysięcy uczestników może pęknąć już w tym roku - podkreśliła rzeczniczka prasowa Biegu Tropem Wilczym Barbara Konarska.

Tradycyjny bieg Tropem Wilczym wynosi 1963 metry i odbywa się we wszystkich miastach, które dołączyły do inicjatywy. Stanowi to odwołanie do roku, w którym zginął Józef Franczak ps. Lalek. Ten rok uznaje się za koniec zbrojnego oporu Żołnierzy Wyklętych wobec systemu komunistycznego.

Na symbolicznym dystansie 1963 metrów w zawodach, odbywających się na Forcie Bema w Warszawie, pobiegł m.in. ambasador Biegu Tropem Wilczym, dziennikarz Telewizji Polskiej Michał Adamczyk.

- Ten bieg to piękna idea. Jest takie zdanie, opisujące Żołnierzy Wyklętych: "Chcieli nas zakopać, ale nie wiedzieli, że jesteśmy ziarnem". To, co jest fantastyczne i przepiękne, to fakt, że pamięć o nich wykiełkowała, a dzisiaj rozkwita. Nie tylko tutaj w Warszawie, ale i w wielu innych miastach w Polsce i na świecie. Wszyscy pamiętamy, czego dokonali Żołnierze Wyklęci. To był niezwykły i niebywały akt heroizmu oraz odwagi. Można tylko Bogu dziękować za to, że ich pamięć jest dzisiaj wszechobecna - skomentował na mecie Adamczyk.

Zobacz także: HME Glasgow 2019: Witold Bańka skomentował sukces lekkoatletów

Niezależnie od biegu na dystansie 1963 metrów, każdy z lokalnych partnerów uzupełnia scenariusz o dodatkowe dystanse, wydarzenia i atrakcje. Organizatorzy zawodów w stolicy Polski przewidzieli również biegi na dystansie 5 km i 10 km.

W zawodach na terenach Fortu Bema wzięli udział pracownicy Wirtualnej Polski. Na dystansie 5 km wystartowali Klaudia Zawistowska, Aleksandra Laskowska, Piotr Zakrzewski, Maciej Kazimierski i Sebastian Dąbrowski, a w trasę biegu na 10 km ruszyli Piotr Kluska, Krzysztof Olszewski, Marianna Fijewska, Daniel Gutowski, Dominika Strupiechowska, Kamil Pastor, Mateusz Nurek i Michał Bugno.

- To był bardzo fajny bieg terenowy. Zrobiliśmy cztery pętle po 2,5 km. Zaczęliśmy biec dość szybko, choć trasa była wąska i trzeba było przebijać się w tłoku. Bardzo lubię takie biegi terenowe. Momentami było z górki, innym razem pod górkę. Zawody oceniam jako bardzo udane, bieg również, ale najważniejsza jest oczywiście szczytna idea - wysiłek ku pamięci Żołnierzy Wyklętych - ocenił czołowy biegacz naszej drużyny Piotr Kluska.

Źródło artykułu: