Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019. Wielkie kontrowersje w biegu na 110 m przez płotki. Ortega dostanie medal

PAP/EPA / NOUSHAD THEKKAYIL / Na zdjęciu: Orlando Ortega
PAP/EPA / NOUSHAD THEKKAYIL / Na zdjęciu: Orlando Ortega

Sędziowie po raz kolejny rozpatrzyli kontrowersyjną sytuację z finału biegu na 110 metrów przez płotki na mistrzostwach świata w Doha i zdecydowali się przyznać jeszcze jeden medal - dla Orlando Ortegi.

[tag=38837]

Orlando Ortega[/tag] był jednym z faworytów biegu na 110 metrów przez płotki podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Doha. Hiszpan w pierwszej fazie dystansu został z tyłu, ale szybko przesuwał się do przodu i w pewnym momencie wysunął się na medalową pozycję. Dwa płotki przed metą doszło do dużego zamieszania na bieżni - Omar McLeod zahaczył o błotek, upadł, a na dodatek przeszkodził biegnącemu obok Ortedze (WIĘCEJ).

Jamajczyk ostatecznie nie został sklasyfikowany, a Hiszpan przekroczył linię mety jako piąty. Ortega nie krył swojego rozczarowania i złości z przebiegu sytuacji. - Ukradli mi medal - grzmiał po zakończeniu rywalizacji. A oliwy do ognia dolał fakt, że oficjalny protest złożony przez Hiszpanów został odrzucony.

Czytaj także: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019. "Może lepiej było siedzieć cicho". Węgrzy krytykują Wojciecha Nowickiego

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Justyna Święty-Ersetic: Jestem w szoku! Popłakałam się na mecie

Obóz Ortegi nie dał za swoje i złożył protest po raz drugi. Tym razem sędziowie rozpatrzyli go pozytywnie i postanowili przyznać 28-latkowi brązowy medal. Rzecz jasna swój krążek utrzymał także Pascal Martinot-Lagarde, który w środę uzyskał trzeci wynik w finale.

Przypomnijmy, że kilka godzin wcześniej brązowy medal - również po złożeniu protestu - został przyznany Wojciechowi Nowickiemu.

Źródło artykułu: