Półmaraton w Ras Al-Khaimah był bardzo mocno obsadzony, zwłaszcza w rywalizacji pań. Już przed zawodami media prognozowały atak na rekord, ale w roli faworytki stawiana była Brigid Kosgei (do której należy najlepszy wynik w historii w maratonie).
Kenijka faktycznie pobiegła lepiej od dotychczasowego rekordu świata (należał do Joyciline Jepkosgei - 1:04:51), o dwie sekundy. Problem w tym, że wystarczyło to do zajęcia drugiego miejsca. Zwyciężczynią RAK Half Marathon i nową rekordzistką świata została Ababel Yeshaneh Brihane z Etiopii.
28-latka pokonała dystans 21,0975 km w 1:04:31, poprawiając wynik Jepkosgei o 20 sekund.
ababel birhane set the new half marathon world record 64.31!!
— RAK Half Marathon (@rakhalfmarathon) February 21, 2020
Kosgei in 2nd place 64.48 under the previous world record
Simply amazing race!!#RAKHALF2020 pic.twitter.com/TuVVdZRr3x
Początkowo obie zawodniczki biegły razem. Na 15. kilometrze Kosgei (45:38) była szybsza o 3 sekundy, ale później osłabła. Brihane nie zmarnowała szansy, utrzymując tempo na rekord świata.
Ababel Yeshaneh Brihane ma na koncie występy w imprezach mistrzowskich na bieżni, ale bez sukcesów. Była dziewiąta na 10000 m podczas mistrzostw świata w 2013 r. w Daegu. Startowała w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, zajmując 14. pozycję w biegu na 5000 m.
Lepiej wiodło jej się w biegach ulicznych. Wygrała m.in. pierwszą edycję maratonu w Abu Zabi (2018 r.).
Dodajmy, że wśród mężczyzn najlepszy w półmaratonie w Ras Al-Khaimah był Kenijczyk Kibiwott Kandie (58:58).
Czytaj także: Lekkoatletyka. Upadek Adama Kszczota na ostatnim okrążeniu biegu w Lievin
Czytaj także: Biegi. Rekord świata i Europy w Walencji. Heroiczna walka Yareda Shegumo o minimum olimpijskie. Zabrakło kilku sekund
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Tiger Woods musiał "nurkować" do śmietnika