Półmaraton. Nowy rekord świata. Kenijka dokonała tego w Pradze

Materiały prasowe / Półmaraton. Nowy rekord świata. Kenijka dokonała tego w Pradze
Materiały prasowe / Półmaraton. Nowy rekord świata. Kenijka dokonała tego w Pradze

Z powodu pandemii nie udało się w marcu, powiodło się we wrześniu. Kenijka Peres Jepchirchir ustanowiła w czeskiej stolicy nowy rekord świata w półmaratonie wśród pań.

Fantastyczny wynik – 1:05.34 – 26-latka osiągnęła w Pradze w trakcie "Ready for the Restart”, imprezy przygotowanej właśnie pod bicie najlepszego rezultatu globu, ale też pokazanie, że mimo pandemii świat imprez biegowych istnieje i nie zniknie z kalendarza na dobre.

Zawody rozgrywano w parku, a biegowa elita musiała pokonać dystans 21,0975 kilometrów podczas 16 okrążeń.

Kilometry, które dodawały optymizmu

Peres Jepchirchir bieg rozegrała bardzo dobrze taktycznie i odważnie. Pierwsze z 16 okrążeń, pokonywała w grupie swoich rodaczek i Etiopek. Po 5 km przyspieszyła i wysunęła się na czoło.

W nowym modelu butów adidas [url=/admin/news/898446/adidas.pl/adizero-running?utm_source=vmlyr&utm_medium=article_wp_sportowe_fakty&utm_campaign=adidas_pro_x_runczechampaign=adidas_pro_x_runczech]

[/url] dynamicznie sunęła przez Letenske Sady u podnóża Hradczan i szybko uzyskała kilkanaście sekund przewagi. Po 15 km jej czas wynosił 46:15, co realnie pozwalało myśleć o rekordzie świata, dotąd wynoszącym 1:06.11. Ostatnie pętle dodawały optymizmu. Wciąż krok za krokiem pokonywała kolejne metry, a trzy okrążenia przed końcem obliczenia wskazywały, że metę osiągnie z czasem 1:05:15. Dwa okrążenia przed końcem było to już 1:05.24, jedno – 1:05:32. Ostatecznie udało się z wynikiem 1:05.34.

– Początkowo myślałam o zejściu poniżej granicy 1:05, ale i tak jestem bardzo szczęśliwa i dumna z osiągnięcia – mówiła po minięciu linii mety Jepchirchir w rozmowie z czeską telewizją. – Nie było łatwo, bo długo biegłam sama – dodała, zawodniczka, która dotychczasowy najlepszy wynik poprawiła o 37 sekund.

Zabrakło siedmiu sekund

Bieg mężczyzn nie był już rekordowy, ale i tak bardzo szybki. Przy udziale większej grupy kibiców i w trochę wyższej temperaturze oraz w pełnym porannym słońcu, półmaraton wygrał również pochodzący z Kenii Kibiwott Kandie.

24-latek mniej więcej w połowie dystansu – podobnie jak Jepchirchir – biegł sam.
Atakował rekord świata 58:30, ale zabrakło mu siedmiu sekund.

Kenijczyk jednak i tak może być z siebie dumny. O 21 sekund poprawił rekord życiowy.

Silniejsi od pandemii

Doskonały rezultat to sukces nie tylko Peres Jechirchir, mistrzyni świata w półmaratonie z 2016 roku z Cardiff, ale też organizatorów.

W imprezie chodziło o zademonstrowanie, że sport biegowy – zamrożony w marcu z powodu koronowirusa – wciąż żyje i jest silny.

– Pandemia zamknęła przed sportowcami możliwość startu w imprezach na całym świecie. Nie mieliśmy szansy oglądać wspaniałych wydarzeń, do których przywykliśmy. Dlatego chcieliśmy znaleźć szasnę na zrobienie czegoś spektakularnego dla każdego – mówił jeszcze przed biegiem urodzony we Włoszech Carlo Capalbo, szef RunCzech, który od lat organizuje najważniejsze imprezy biegowe w Czechach, w tym właśnie sobotni Ready for the Restart.

Buty na rekord

Początkowo praski półmaraton miał odbyć się wiosną. Jednak gdy zamykano kolejne działy gospodarki, Capalbo mówił, że sportowcy znów spotkają się w przyszłym, a może dopiero w 2022 roku.

Na szczęście udało się znacznie szybciej – w sobotni poranek, kiedy Praga dopiero budziła się ze snu. Organizatorzy z RunCzech zadbali, by pomóc startującym w osiągnięciu jak najlepszego wyniku.

Kilkanaście stopni powyżej zera, lekkie zachmurzenie, brak deszczu, idealna trasa (ze względu na okoliczności nie wytyczono jej w ścisłym centrum) prowadząca przez Letenskie Sady, gdzie z jednej strony wznosi się zamek na Hradczanach, z drugiej widać piłkarski stadion Sparty Praga. Celująco test zdały też buty adidas – partnera RunCzech – w które wyposażone były biegaczki.

Teraz wiadomo, dlaczego nowy model

, stworzony przy współudziale najlepszych biegaczy i biegaczek, jest uważany za najszybszy w historii firmy.
Rekord świata jest tego najlepszym potwierdzeniem.

– Nie możemy być bardziej dumni z Peres Jepchirchir, która dokonała tego dzięki swojemu wyjątkowemu talentowi. Fakt, że mogliśmy ją wspierać naszym nowym modelem adizero adios Pro, jest ekscytujący – powiedział po biegu Alberto Uncini Manganelli, generalny menedżer adidas Running.

Stworzone przez biegaczy i dla biegaczy

[url=/admin/news/898446/adidas.pl/adizero-running%3futm_source=vmlyr&utm_medium=article_wp_sportowe_fakty&utm_campaign=adidas_pro_x_runczech]

[/url] będą dostępne w sprzedaży od 14 września.

Jak wyjaśnia adidas, buty powstały na bazie wiedzy pozyskanej bezpośrednio od sportowców podczas licznych testów przeprowadzanych na różnych kontynentach.
Elita biegaczy – w tym kenijscy biegacze długodystansowi Joyciline Jepkosgei i Rhonex Kipruto – przekazali swoje uwagi, aby opracować fizyczne prototypy, ale także kontekst emocjonalny, który zainspirował designerów. Tak powstała oryginalna gama kolorystyczna "Dream Mile".

[url=https://drive.google.com/file/d/1RnpXihUuU-4klS5WjJqeePFaRLgKCLxI/view?usp=sharing]SPRAWDŹ INFOGRAFIKĘ

[/url]

Komentarze (2)
avatar
Jacek Matusiak
7.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba cos "ugotowac", zdyskwalifikowac i uniewaznic, zeby dac wiecej szans na medale np. Eskimosom. Zeby bylo "po rowno" ;-) 
avatar
yes
5.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
od 2 czerwca nie komentuję anonimowych "redaktorów" - tym razem MT, z marką adidas wygryźli PS ;)