Jak donosi australijski portal theage.com.au Międzynarodowy Komitet Olimpijski rozważa skreślenie z programu Igrzysk Olimpijskich biegu na 200 metrów. Pomysłodawcy twierdzą, iż obecność w harmonogramie zawodów lekkoatletycznych biegów na 100 i 400 metrów sprawia, że "dwusetka" jest zbyteczna. Kompletnie inne zdanie ma rekordzista Polski na tym dystansie, Marcin Urbaś: - Nie ma do tego żadnych podstaw. Jest to od dawien dawna konkurencja olimpijska, bardzo widowiskowa. Jeśli ktoś na górze myśli, że coś z tym ugra, to mu się nie uda, bo większość osób będzie chciało, żeby 200 metrów było nadal rozgrywane.
Wśród zagrożonych konkurencji znalazły się także bieg na 10000 metrów i pchnięcie kulą. Pierwsza z konkurencji poza igrzyskami prawie w ogóle nie jest rozgrywana, zaś druga nie przyciąga szerokiej rzeszy obserwatorów.