W dorobku Dario Cologni nie brak wielu laurów - zwycięstw w Tour de Ski, w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, złotego medalu igrzysk olimpijskich. Zarówno w Libercu, jak i w Oslo, Szwajcar przeżywał jednak zaskakujące kryzysy na mistrzostwach świata i w jego dorobku nadal brakowało medalu z tych zawodów.
W sobotę w Val di Fiemme zła passa została w końcu przerwana i Cologna okazał się najlepszy. Bieg łączony długo nie dostarczał większych emocji - dopiero po 2/3 dystansu na atak zdecydował się Sjur Roethe. Po kilku kilometrach Norweg został jednak doścignięty i jeszcze 2000 metrów przed metą na czele wciąż plasowała się dość liczna, choć rozciągnięta, grupa z udziałem całej światowej czołówki.
Właśnie wówczas Dario Cologna zdecydował się na atak. Tempo Szwajcara było na tyle wysokie, że za jego plecami w grupie pościgowej momentalnie pozostali tylko Roethe, Martin Johnsrud Sundby i Maksim Wylegżanin, do których dołączył po chwili jeszcze Petter Northug. Kwestia złotego medalu była już jednak rozstrzygnięta - Cologna utrzymał kilkadziesiąt metrów przewagi i na finiszu mógł już wyraźnie zwolnić, pewny sukcesu. Za jego plecami w walce o srebro najlepszy okazał się Sundby, o 0,2 sekundy szybszy od Roethego. Norwegowie nie zdobyli więc złota, ale na pocieszenie pozostały im druga, trzecia i czwarta pozycja - tuż za podium uplasował się bowiem Northug, obrońca tytułu z Oslo.
Reprezentanci Polski nie startowali.
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Dario Cologna | Szwajcaria | 1:13:09,3 |
2 | Martin Johnsrud Sundby | Norwegia | +1,8 |
3 | Sjur Roethe | Norwegia | +2,0 |
4 | Petter Northug | Norwegia | +5,2 |
5 | Maksym Wylegżanin | Rosja | +6,1 |
6 | Aleksander Liegkow | Rosja | +10,1 |
7 | Calle Halfvarsson | Szwecja | +11,6 |
8 | Marcus Hellner | Szwecja | +12,0 |
9 | Tobias Angerer | Niemcy | +12,4 |
10 | Jean Marc Gaillard | Francja | +12,7 |