Zwycięstwo Therese Johaug w Falun

Początek sobotniej konkurencji miał standardowy przebieg, do którego kibice zdążyli się już ostatnio przyzwyczaić. Marit Bjoergen i Therese Johaug bardzo szybko były w stanie zyskać przewagę i już wkrótce po starcie oderwały się od rywalek. Już wtedy jasnym było, że po raz kolejny to właśnie one dwie zajmą dwa miejsca na najwyższych stopniach podium. Ale mylili się ci, którzy zakładali, że Bjoergen ponownie ucieknie młodszej koleżance i pewnie wygra ten bieg.

Jeszcze przez zmianą nart i przed półmetkiem (biegano na dystansie 7,5+,7,5 km) na atak zdecydowała się Johaug. Różnica dzieląca dwie Norweżki nie była duża, w strefie zmian zmalała niemalże do zera, ale w stylu dowolnym młodsza z rywalek okazała się jeszcze mocniejsza niż w "klasyku". W dalszej części biegu Johaug systematycznie zwiększała przewagę i niezagrożona wygrała. Jej przewaga nad Bjoergen wyniosła na mecie przeszło pół minuty.

W tej sytuacji Johaug pozostała na czele klasyfikacji łącznej Pucharu Świata. Wszystko rozstrzygnie się między nimi w niedzielę, gdy panie wystąpią w Falun w biegu na dochodzenie. W pucharowym cyklu Bjoergen traci do liderki zaledwie siedem punktów. W klasyfikacji FIS World Cup Final Johaug ma nad nią dokładnie piętnaście sekund przewagi i z taką zaliczką wyruszy na trasę konkurencji kończącej sezon. Ostatni bieg zapowiada się więc arcyciekawie - Kryształową Kulę zdobędzie ta, która w niedzielę zamelduje się jako pierwsza na mecie. Jeden bieg zdecyduje zatem o rozstrzygnięciach za cały sezon!

Na trzecim miejscu w sobotnim skiathlonie uplasowała się Kerttu Niskanen. Finka, która ma za sobą najlepszy sezon w całej dotychczasowej karierze, zasłużenie stanęła na podium, finiszując przeszło dziesięć sekund nad grupką, w której znalazły się Heidi Weng, Charlotte Kalla, Kristin Stoermer Steira i Emma Wiken.

Jedyna Polka, Sylwia Jaśkowiec, finiszowała jako dwudziesta ósma. Nasza reprezentantka w stylu klasycznym plasowała się w połowie czwartej dziesiątki, ale w "łyżwie" systematycznie przesuwała się w górę klasyfikacji. Ostatecznie przyszło jej cieszyć się ze zdobycia kolejnych trzech pucharowych punktów. W FIS World Cup Final Jaśkowiec jest trzydziesta pierwsza.

Po sobotnim biegu z pierwszej dziesiątki klasyfikacji łącznej Pucharu Świata wypadła Justyna Kowalczyk. Mimo zakończenia sezonu od razu po igrzyskach Polka wciąż była wśród najlepszych, jednak punktujące w dalszym ciągu rywalki kolejno wyprzedzały naszą zawodniczkę. Kowalczyk jest więc teraz jedenasta.

Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.

Wyniki:

Klasyfikacja łączna FIS World Cup Final po dwóch etapach:

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata: