Marit Bjoergen nie ogłosiła jeszcze kiedy konkretnie chce zakończyć swoją karierę - w mediach pojawiały się więc rozmaite warianty dotyczące sportowej przyszłości biegaczki, zarówno zakładające pożegnanie po igrzyskach w Soczi (co jest już nieaktualne), po mistrzostwach świata w Falun, po igrzyskach w 2018, a nawet w 2022 roku. Urodzona w 1980 roku Norweżka przyznaje, że jej zdaniem organizm sportowca jest w stanie utrzymywać odpowiedni poziom także w wieku czterdziestu-czterdziestu dwóch lat.
[ad=rectangle]
- Byłam w jednym zespole z Hilde Pedersen, która zdobyła medal olimpijski w Turynie w wieku przeszło czterdziestu lat. Teraz mamy przykład Ole Einara Bjoerndalena, który niedługo skończy czterdzieści jeden lat i właśnie w ostatni weekend wygrał zawody w Sjusjoen. Uważam więc, że jest możliwe utrzymywać tak wysoką formę przez tak długi czas - powiedziała Bjoergen na sobotniej konferencji prasowej przed dorocznymi prestiżowymi zawodami FIS w Beitostoelen, które tradycyjnie otworzą sezon biegowy w Norwegii.
Wielokrotna mistrzyni olimpijska i mistrzyni świata jest zdania, że długiemu kontynuowaniu kariery sprzyjać mogą obecne czasy i rosnąca wiedza na temat odpowiednich przygotowań. Ważny jest też indywidualny stan zdrowia. - Nie wszyscy biegają tak długo. W przypadku kobiet są też inne priorytety, jak rodzina, nie można pozwolić, by ten czas uciekł. Ale wiele osób startuje długo, może też dlatego, że więcej wiadomo o zapobieganiu kontuzjom i dbaniu o zdrowie. Mnie się udaje bronić przed urazami i generalnie jestem zdrowa. Można więc kontynuować starty, gdy dodatkowo wciąż jest motywacja i radość z tego co się robi. Mój partner, Fred Boerre Lundberg, mówi mi więc, że mogę zostać w sporcie tak długo jak będę mogła. On sam zakończył karierę w kombinacji norweskiej jak miał tylko trzydzieści lat.
Bjoergen nie ma jeszcze sprecyzowanych planów na okres życia już po pożegnaniu się z nartami. Norweżka nie wyklucza jednak, że nie rozstanie się z biegami definitywnie. - Zawsze można pozostać przy sporcie. Myślę, że po zakończeniu kariery będę potrzebowała kilku lat dystansu zanim ewentualnie wrócę do biegów w innej roli. Chciałabym jednak wykorzystać moją wiedzę o ćwiczeniach, dietach, motywacji, w pracy z dziećmi, młodzieżą, dorosłymi - powiedziała Marit Bjoergen.
W piątek Norweżka wystąpi, podobnie jak jej koleżanki z reprezentacji, w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym, który na wspomnianych zawodach w Beitostoelen otworzy nowy sezon. Dzień później przewidziany jest jej start w identycznej konkurencji techniką dowolną. Bjoergen zabraknie za to na starcie niedzielnego sprintu.