W ostatnich latach tego rodzaju wieloetapowa rywalizacja odbywała się w Kuusamo, jednak już kilka sezonów temu, gdy tylko pojawił się pomysł rozgrywania takiej imprezy na początku nowej edycji Pucharu Świata, mówiło się, że powstała ona z myślą o Norwegii. Ostatecznie Wikingowie musieli nieco poczekać, ale w piątek rozpocznie się pierwsza edycja Lillehammer Tour. Zawody odbędą się na olimpijskich trasach, które przed rokiem wróciły do Pucharu Świata po trzynastu latach przerwy.
[ad=rectangle]
Program zawodów sprawia, że faworytek wśród pań należy szukać pomiędzy zawodniczkami gospodarzy. My liczymy na Justynę Kowalczyk, ale raczej trudno zakładać, że zwłaszcza po pierwszych dwóch biegach rozgrywanych stylem dowolnym Polka już na tym etapie sezonu będzie bardzo wysoko. W niedzielę Kowalczyk będzie zapewne mijała rywalkę za rywalką w biegu na dochodzenie "klasykiem", ale o końcowy sukces będzie bardzo trudno.
Najpoważniejszymi kandydatkami do zwycięstwa pozostają Marit Bjoergen i Therese Johaug, choć ta druga po pierwszym etapie będzie musiała zapewne odrabiać stratę, gdyż nie jest sprinterką. W tej sytuacji wyżej stawiać należy akcje Bjoergen.
Program:
Piątek, 5.12
13:30 - sprint kobiet i mężczyzn stylem dowolnym
Sobota, 6.12
10:15 - 5 km stylem dowolnym kobiet
13:30 - 10 km stylem dowolnym mężczyzn
Niedziela, 7.12
10:15 - 10 km stylem klasycznym kobiet na dochodzenie
12:00 - 15 km stylem klasycznym mężczyzn na dochodzenie
Oby Ewelina szczęśliwie wykorzystała szansę!
Może jutro na 5 km. będzie lepiej?
Vamos Justyna i polskie dziewczyny!