Trwa niezwykła dominacja Martina Johnsruda Sundbyego. Zdecydowanie najlepszy biegacz świata ustępuje pola rywalom jedynie w sprintach, a na dłuższych dystansach wygrywa raz po raz. W bieżącym sezonie od pierwszych zawodów w końcówce listopada Sundby nie zaznał goryczy porażki jeszcze ani razu.
W sobotę w Lenzerheide Norweg ponownie był najlepszy, tym razem na 30 km stylem klasycznym ze startu wspólnego. Po niespełna 2/3 dystansu oderwał się od zawodników towarzyszących mu na czele stawki i właśnie wówczas rozstrzygnął kwestię zwycięstwa.
Kolejne miejsca ze stratą wynoszącą nieco ponad pół minuty zajęli kolejni Norwegowie - Petter Northug, Didrik Toenseth i Sjur Roethe. Jako piąty finiszował Aleksiej Połtoranin, najlepszy z zawodników reszty świata.
Do mety drugiego etapu Tour de Ski dotarł tylko jeden Polak, Maciej Staręga, który był osiemdziesiąty. Paweł Klisz i Jan Antolec nie ukończyli sobotniej konkurencji.
Wyniki:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1 | Martin Johnsrud Sundby | Norwegia | 1:14:48,3 |
2 | Petter Northug | Norwegia | +34,6 |
3 | Didrik Toenseth | Norwegia | +35,1 |
4 | Sjur Roethe | Norwegia | +35,6 |
5 | Aleksiej Połtoranin | Kazachstan | +36,8 |
6 | Jewgienij Biełow | Rosja | +43,7 |
7 | Alex Harvey | Kanada | +54,4 |
8 | Siergiej Ustiugow | Rosja | +1:01,6 |
9 | Finn Haagen Krogh | Norwegia | +1:15,6 |
10 | Aleksander Biessmiertnyj | Rosja | +1:22,3 |
80 | Maciej Staręga | Polska | +10:12,5 |