Justyna Kowalczyk znów na trasie. 55 kilometrów stylem klasycznym przed Polką

Newspix / Tomasz Markowski
Newspix / Tomasz Markowski

Po zakończeniu Tour de Ski Justyna Kowalczyk nie występowała w żadnych zawodach. W sobotę Polka znów stanie na starcie. Tym razem nie będzie to Puchar Świata, a szwajcarski maraton La Diagonela na dystansie 55 kilometrów.

Sobotnie zawody zaliczane są do Visma Ski Classics, obecnie najbardziej prestiżowego cyklu narciarskich biegów długodystansowych. W bieżącym sezonie Justyna Kowalczyk stała już na podium La Sgambeda, innego maratonu w ramach tych rozgrywek. Wówczas z uwagi na brak śniegu trasa została radykalnie skrócona. Tym razem, nieopodal Sankt Moritz, warunki są na tyle dobre, że Polkę czeka pełny zaplanowany dystans 55 kilometrów stylem klasycznym.

Trasa maratonu La Diagonela jest na tyle płaska, że Kowalczyk będzie rywalizowała jedynie w tzw. bezkroku, co jest praktycznie standardem w Visma Ski Classics i co odróżnia konkurencje tego cyklu od zmagań w Pucharze Świata. Cała światowa czołówka będzie korzystała jedynie z siły rąk, odpychając się kijkami od startu do mety, bez osobnej pracy nóg.

Sobotnia La Diagonela rozpocznie się wcześnie, bo już o 9 rano. Kowalczyk będzie jedną z głównych faworytek i powalczy co najmniej o miejsce na podium.

Maciej Kot: decyzja o odpuszczeniu mistrzostw świata była dobra

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: