Triumfatorka piątkowego sprintu w Lillehammer otrzymała tym razem nie 100, a 50 punktów. Druga zawodniczka pierwszego etapu Lillehammer Triple zdobyła 46 pkt, trzecia zaś - 43. Heidi Weng to jedyna biegaczka, która stanęła na podium wszystkich dotychczasowych zawodów Pucharu Świata 2016/2017. W Kuusamo dwukrotnie była trzecia.
Trzynaste miejsce w piątkowym sprincie zajęła Stina Nilsson, która prowadziła w "generalce" po rywalizacji w Kuusamo. Szwedka z dorobkiem 156 punktów po pierwszym etapie trzydniowych zawodów w Lillehammer jest druga. 156 "oczek" uzyskała też zajmująca trzecią lokatę w klasyfikacji łącznej Marit Bjoergen.
Justyna Kowalczyk awansowała z jedenastego miejsca na dziesiąte. W piątek 2 grudnia 2016 roku zdobyła 15 "oczek". Polka o jeden punkt wyprzedza jedenastą zawodniczkę - Idę Ingemarsdotter.
Przewagę nad rywalami w klasyfikacji generalnej mężczyzn powiększył Calle Halfvarsson. Na drugiej pozycji znajduje się Iivo Niskanen, a na trzeciej - Paal Golberg.
Klasyfikacja generalna PŚ kobiet:
| Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Punkty |
|---|---|---|---|
| 1. | Heidi Weng | Norwegia | 170 |
| 2. | Stina Nilsson | Szwecja | 156 |
| 3. | Marit Bjoergen | Norwegia | 156 |
| 4. | Krista Paermaekoski | Finlandia | 153 |
| 5. | Maiken Caspersen Falla | Norwegia | 126 |
| 6. | Ingvild Flugstad Oestberg | Norwegia | 126 |
| 7. | Hanna Falk | Szwecja | 90 |
| 8. | Laura Mononen | Finlandia | 77 |
| 9. | Julia Biełorukowa | Rosja | 74 |
| 10. | Justyna Kowalczyk | Polska | 59 |
Klasyfikacja generalna PŚ mężczyzn:
| Miejsce | Zawodnik | Kraj | Punkty |
|---|---|---|---|
| 1. | Calle Halfvarsson | Szwecja | 166 |
| 2. | Iivo Niskanen | Finlandia | 140 |
| 3. | Paal Golberg | Norwegia | 134 |
| 4. | Emil Iversen | Norwegia | 128 |
| 5. | Teodor Peterson | Szwecja | 93 |
| 6. | Johannes Hoesflot Klaebo | Norwegia | 84 |
| 7. | Finn Haagen Krogh | Norwegia | 82 |
| 8. | Emil Joensson | Szwecja | 73 |
| 9. | Martin Johnsrud Sundby | Norwegia | 70 |
| 10. | Alex Harvey | Kanada | 56 |
ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Wojciecha Fortuny: nie uniosłem ciężaru popularności