Wielka mistrzyni wróciła po ponad 2 latach. Aż trudno uwierzyć w to, co zrobiła

Getty Images / Federico Modica / Therese Johaug
Getty Images / Federico Modica / Therese Johaug

Therese Johaug po ponad dwóch latach spędzonych na macierzyńskiej ponownie pojawiła się na trasach biegowych. Norweżka lepszego powrotu nie mogła sobie wyobrazić. W biegu na 10 km stylem klasycznym zdeklasowała rywalki.

W tym artykule dowiesz się o:

Wiosną 2022 roku Therese Johaug zakomunikowała, że kończy karierę. Okazało się jednak, iż Norweżka nie odwiesiła nart definitywnie, a jedynie udała się na urlop macierzyński. W listopadzie 2024 roku 36-latka wróciła na trasy biegowe.

Pierwszym sprawdzianem dla medalistki igrzysk olimpijskich był bieg na 10 kilometrów stylem klasycznym podczas zawodów w swoim kraju, w których zawodniczki walczą o przepustkę do Pucharu Świata. Johaug spisała się tak, jakby żadnej przerwy nie miała.

Jedna z głównych rywalek Justyny Kowalczyk z przeszłości zdystansowała koleżanki z kadry, przekraczając linię mety niecałe 40 sekund przed drugą Heidi Weng i niespełna minutę przed Kristiną Austgulen Fosnes.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

- Było dużo podekscytowania i nerwowości, ale jednocześnie nie mogłam się doczekać, aż wrócę. Jestem bardzo zadowolona, technicznie szło mi bardzo dobrze. Udało mi się uspokoić, to był mój główny cel przed startem - cytuje ją portal vg.no.

Tym samym trudno sobie wyobrazić, by Johaug miało zabraknąć na starcie inauguracji Pucharu Świata w Ruce. Zaznaczmy, że drużyna norweska może desygnować do Finlandii cztery zawodniczki.

Dodajmy, że rywalizacja w Ruce toczyć się będzie w ostatni weekend listopada.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty